"Przygotowanie domów i urządzeń niezbędnych mieszkańcom Ukrainy w różnych miejscach i stopniu - z jednej strony w miejscach takich jak Bucza, i tych mniej zagrożonych takich jak Lwów, jest elementem działalności naszego państwa, realizowanym samodzielnie lub we współpracy z wybranymi partnerami. W wypadku Lwowa takim partnerem jest Wielka Brytania i ich agencje zajmujące się tymi kwestiami, w tym ministerstwo spraw zagranicznych" - powiedział PAP Jasina.

Jak zaznaczył, "Polska współpracuje specjalnie z Wielką Brytanią na Ukrainie". "Tworzymy wręcz taki duet sojuszniczy, który do tej pory zajmował się wieloma kwestiami politycznymi, wojskowymi i uznaliśmy, że warto byłoby, aby zająć się także pomocą infrastrukturalną dla Ukrainy. Na ile ta pomoc się w przyszłości rozszerzy, tego jeszcze nie wiemy, ale jest to bardzo dobry początek, bardzo dobrze odnotowany przez stronę brytyjską" - powiedział rzecznik MSZ.

MSZ poinformowało w poniedziałek, że Wielka Brytania zapowiedziała udzielenie wsparcia finansowego w ramach polsko-brytyjskiego partnerstwa. Ma ono umożliwić zapewnienie tymczasowych obiektów mieszkalnych, przekazanie źródeł zasilania i udzielenie pomocy ludziom, którzy stracili domy w wyniku rosyjskiej napaści na Ukrainę.

Według MSZ na dwóch osiedlach, we Lwowie na zachodzie Ukrainy i w Połtawie na wschodzie kraju, będzie można zakwaterować ponad 700 Ukraińców wymagających szczególnego wsparcia, którzy uciekli przed ciężkimi walkami frontowymi lub stracili własne domy w wyniku rosyjskich bombardowań.

Jak podkreśla MSZ, uznaje się, że na Ukrainie pomocy humanitarnej potrzebuje ponad 17,6 milionów osób, a ponad 8 milionów zostało zarejestrowanych w Europie jako uchodźcy, co stanowi największą falę migracji w Europie od czasów II wojny światowej. Resort dyplomacji podkreśla, że z powodu rosyjskiej napaści, pomocy humanitarnej potrzebuje niemal połowa przedwojennej ludności Ukrainy. Wskazuje, że do tej pory około 6 milionów osób zostało wewnętrznie przesiedlonych na terenie tego państwa.

"Trwający rosyjski ostrzał ukraińskiej infrastruktury energetycznej pozbawił także prądu blisko 10 milionów osób. Z powodu powszechnych braków zasilania, w niektórych przypadkach trwających nawet przez dwanaście godzin na dobę, rodziny aby przetrwać były zmuszone uciekać się do tak desperackich działań jak topienie śniegu, aby pozyskać wodę czy też podgrzewanie cegieł, aby się ogrzać. Dzięki partnerstwu, za pośrednictwem szkół, szpitali i domów kultury, na obszary odzyskane i przyfrontowe, w tym w Charkowie, Doniecku, Zaporożu, Mikołajowie, Odessie i Chersoniu, dostarczone zostaną agregaty prądotwórcze, aby wspomóc nawet 450 tysięcy osób" - podkreśliło w komunikacie MSZ.

Przypomniało, że Polska i Wielka Brytania współpracują także z Ukraińskim Czerwonym Krzyżem, udzielając wsparcia finansowego, aby pomóc ludziom w radzeniu sobie w skrajnie niskich temperaturach podczas surowej zimy.

Jak informuje MSZ, polsko-brytyjski projekt polegający na zapewnianiu obiektów mieszkalnych jest realizowany przez Fundację Solidarności Międzynarodowej i stanowi rozwinięcie dotychczasowego polskiego programu, w ramach którego według resortu dyplomacji zapewniono już dach nad głową dla dziesiątek tysięcy ludzi. (PAP)

autorka: Wiktoria Nicałek

wni/ itm/