Rzecznik PiS: sejmowy protest opiekunów osób z niepełnosprawnością był inspirowany politycznie
Liderka sejmowego protestu opiekunów osób z niepełnosprawnością, posłanka KO i matka osoby z niepełnosprawnością, Iwona Hartwich poinformowała, że wznowiony 6 marca protest zostaje zakończony w piątek. "Żeby dalej działać musimy być zdrowi, czasem trzeba zrobić jeden krok do tyłu, aby później zrobić dwa do przodu" - napisała w mediach społecznościowych.
Protestujący domagają się podwyższenia renty socjalnej do wysokości najniższego krajowego wynagrodzenia, które wynosi 3490 zł brutto. Renta socjalna jest corocznie waloryzowana i od 1 marca 2023 r. wzrosła do 1588,44 zł brutto. Protestujący zaprezentowali obywatelski projekt ustawy o rencie socjalnej, realizujący ich postulat.
Bochenek w piątek podczas konferencji prasowej pytany o zakończony protest opiekunów osób z niepełnosprawnością powiedział, że od początku miał poczucie, że jest to "polityczny protest inspirowany i koordynowany przez panią poseł KO Iwonę Hartwich". "Pani poseł zobaczyła, że nie ma tutaj paliwa medialnego, w związku z tym postanowiła wycofać się z tego protestu sejmowego" - ocenił.
Rzecznik PiS podkreślił, że ministerstwo rodziny i polityki społecznej od początku było w dialogu z osobami niepełnosprawnymi i ich rodzinami, o czym ma świadczyć kompromis w sprawie ustawy wprowadzającej nowe świadczenie wspierające, dedykowane osobom z niepełnosprawnością.
Bochenek powiedział, że te konkretne rozwiązania zostały wypracowane w "spokojnej merytorycznej dyskusji" w przeciwieństwie do rozmów z Hartwich, gdzie - jak mówił - był "jeden wielki krzyk", zamiast konstruktywnych argumentów. "Szkoda, bo taki krzykliwy ton zagłusza głos osób rzeczywiście potrzebujących i upolitycznia ten proces" - dodał.
W połowie marca kierownictwo MRiPS zapowiedziało wprowadzenie nowego świadczenia wspierającego dla osób z niepełnosprawnością. Pierwszy, najwyższy poziom świadczenia wspierającego równy dwukrotności renty socjalnej zostanie uruchomiony od 2024 roku, drugi poziom - równy rencie socjalnej od 2025, zaś trzeci, wynoszący 50 proc. renty socjalnej od 2026 r. Resort podał też m.in, że opiekunowie będą mogli dorabiać do świadczenia pielęgnacyjnego.
Projekt ustawy w tej sprawie został w środę skierowany pod obrady Rady Ministrów.
Poprzedni protest opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych w Sejmie trwał wiosną 2018 r. Zgłaszali oni wtedy dwa postulaty – zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie. Protestujący przekonywali, że zrealizowano wtedy jeden ich postulat – podniesienie renty socjalnej. Po proteście ich uczestnicy, m.in. Iwona Hartwich, otrzymali zakaz wstępu do Sejmu. Hartwich w 2019 r. kandydowała jednak do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej i została wybrana.(PAP)
Autor: Adrian Kowarzyk
amk/ itm/