Turecki prezydent osobiście zaapelował do byłego ministra finansów o powrót do rządu i objęcie sterów nad mierzącą się z wysoką inflacją gospodarką i podupadającym zaufaniem inwestorów.

"Kilku członków rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) chciało powrotu Simseka, który miałby przewodzić zmianie retoryki partii w kierunku bardziej prorynkowej. Chcieli porzucenia niekonwencjonalnej polityki Erdogana, która doprowadziła do spadku wartości tureckiej waluty i drastycznego wzrostu inflacji" - podał Reuters.

Były turecki minister finansów odmówił przyjęcia propozycji, argumentując na Twitterze, że nie jest zainteresowany powrotem do "aktywnej polityki" po wycofaniu się z niej w 2018 roku.

"Ta odmowa nie była pierwszym i na pewno nie ostatnim sygnałem spadającego poparcia rządu" - ocenił Ertan Aksoy z tureckiej firmy badającej opinię publiczną. "Mamy problem z wizerunkiem naszej gospodarki, nie ma co do tego wątpliwości" - powiedział agencji anonimowy członek AKP, podkreślając, że reputacja Simseka zdecydowanie złagodziłaby część problemów partii.

W 2022 roku inflacja w Turcji przekroczyła 85 proc., lira - turecka waluta - straciła w ostatnich pięciu latach 80 proc. wartości względem dolara. 14 maja odbędą się w Turcji wybory parlamentarne i prezydenckie. (PAP)

jbw/ tebe/