Po meczu Piast Gliwice – Legia Warszawa (0:1) powiedzieli:

Kosta Runjaic (trener Legii): „To był ciężki mecz dla nas. Mam wrażenie, że w obu połowach graliśmy lepiej. Zawsze w takich spotkaniach potrzebne jest też szczęście i my je mieliśmy, choćby przy podyktowaniu rzutu karnego. Jestem bardzo zadowolony z powodu energii, jaką włożyliśmy w to spotkanie. Nic nie było łatwe, odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo, po takich meczach regeneracja zawodników jest znacznie szybsza.

- Obserwuję progres drużyny. Posiadanie jakości to jednak sprawa, druga – to siła mentalna. Obejrzeliśmy poprzedni mecz Piasta z Zagłębiem Lubin. Mieliśmy świadomość, jak ten dzisiejszy może wyglądać. Utrzymywaliśmy nasz sposób gry przez cały czas. Jestem bardzo zadowolony z wygranej z trudnym rywalem. Zawodnicy mocną wierzą w siebie nawzajem”.

Aleksandar Vukovic (trener Piasta): „To trudny mecz, w którym było dużo walki, takiego boiskowego przepychania. Z naszej strony było mocne staranie, by się postawić faworytowi, co się udawało przez większą część spotkania. Zadecydowała jedna sytuacja – rzut karny.

- Najlepsze sytuacje miał Kamil Wilczek. W pierwszym przypadku został odgwizdany spalony, którego nie było, druga, w końcówce, niestety nie została wykorzystana. Żal, że znowu nie mamy punktów, mimo że zrobiliśmy bardzo dużo, by coś z boiska podnieść.

- Przed nami 13 kolejek. Graliśmy z Rakowem, Legią (dwa razy 0:1). Drużyna robi bardzo dużo dobrego. Liczę, że to zaprocentuje i będą punkty z większą częstotliwością.

- Jeżeli chodzi o stan murawy (w Gliwicach gra też domowe mecze 1-ligowy Ruch Chorzów), to ja nie jestem greenkeeperem, tylko trenerem. Oszczędzamy to boisko maksymalnie, dziś wyszliśmy na murawę drugi raz w tym roku. O resztę proszę pytać panów zajmujących się trawą.

- Mecze z Legią i Rakowem to powód z jednej strony do niedosytu, ale i optymistycznego spojrzenia na to, co jeszcze przed nami. Wiele dobrego pokazaliśmy, ale nie mamy punktów. Grając z silnymi rywalami nie jest łatwo nie dać się zepchnąć do niskiej obrony".

Autor: Piotr Girczys (PAP)

gir/ cegl/