Śledczy: na przełomie lutego i marca finał śledztwa ws. wyburzenia bielskiej kamienicy
"Aktualnie przeprowadzana jest analiza opinii wydanej w tej sprawie przez biegłych informatyków. Zakończenie postępowania planowane jest na przełomie lutego i marca" – oznajmiła prokurator Michulec.
W sprawie rozbiórki w maju ubiegłego roku kamienicy zarzuty usłyszało czworo urzędników, w tym - niedopełnienia obowiązków w związku z wyburzeniem budynku - wiceprezydent Bielska-Białej Przemysław Kamiński (wyraził zgodę na podanie pełnych danych - PAP). Samorządowiec nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Pozostała trójka w ocenie śledczych nie dopełniła obowiązku zasięgnięcia opinii Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach przed wydaniem decyzji administracyjnej nakazującej rozbiórkę. Mieli też przekroczyć uprawnienia wydając opinię w sprawie budynku. Należy to bowiem do kompetencji wojewódzkiego konserwatora.
W postępowaniu chodzi o dwupiętrową kamienicę przy ul. Cyniarskiej, w ścisłym centrum miasta. W grudniu 2021 r. została wpisana na listę zabytków, ale bielski magistrat odwołał się od tej decyzji. W połowie maja 2022 r., gdy procedura jeszcze trwała, kamienica została przez miasto wyburzona.
Służby konserwatorskie uważają, że budynek był już wcześniej objęty ochroną na podstawie przepisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Była chroniona jako element układu urbanistycznego miasta Białej wpisanego do rejestru zabytków już w latach 80. XX w. Twierdzą też, że nie była w złym stanie technicznym.
Rzecznik bielskiego magistratu Tomasz Ficoń w rozmowie z PAP mówił w maju, że "nadużyciem jest mówienie, iż kamienica była zabytkiem". "Procedura wpisywania tego obiektu do rejestru zabytków nie była zakończona, więc w naszym przekonaniu ten obiekt nie był chroniony ustawowo. Po drugie, mieliśmy dwie prawomocne decyzje: ZRID, który umożliwiał wyburzenie budynku, a przede wszystkim nakaz powiatowego inspektora nadzoru o rozbiórce ze względu na zły stan techniczny budynku. Mieliśmy na to 60 dni. Gdybyśmy teraz do tej rozbiórki nie przystąpili teraz, to złamalibyśmy prawo. Narażalibyśmy też mieszkańców na niebezpieczeństwo" – tłumaczył.
Po wyburzeniu budynku zawiadomienie do prokuratury złożył Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Urząd ten uważa, że doszło do nielegalnej rozbiórki. W zawiadomieniu wskazał na możliwość przekroczenia uprawnień przez urzędników, w tym wiceprezydenta miasta Przemysława Kamińskiego, który miał nadzorować zniszczenia kamienicy oraz nakazał kontynuację rozbiórki mimo wstrzymania prac przez Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Dwupiętrowa kamienica z półpiętrem w dachu została wzniesiona około 1925 r. w stylu modernistyczno-ekspresjonistycznym. Była jedyną historyczną pozostałością zachodniej pierzei ulicy Cyniarskiej, która prowadziła od dawnego rynku miasta Białej (obecnie pl. Wojska Polskiego) w kierunku północnym. Zabudowa ulicy została zdewastowana przez wyburzenia z lat 1978–1981, które były związane z budową domu handlowego Klimczok. Unicestwiono wówczas zachodnią pierzeję ulicy Cyniarskiej, pozostawiając jedynie kamienicę nr 13.
Rozbiórka kamienicy to element remontu placu Wojska Polskiego i dochodzącej do niego ulicy Cyniarskiej. Magistrat chce przywrócić jej pierwotny przebieg. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ jann/