Szef PSP: nasz zespół będzie pracował non stop, w dwóch miejscach na raz (krótka3)
W poniedziałek w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 17 w Warszawie wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik oraz komendant główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak spotkali się ze strażakami, którzy wylatują na misję do Turcji.
"Mamy zgłoszenia, że już około dwóch tysięcy ludzi nie żyje, tysiące osób jest poszukiwanych, ponad dwa tysiące budynków zostało zawalonych, więc pracy będzie co niemiara" - podkreślił gen. brygadier Andrzej Bartkowiak.
Szef PSP poinformował, że zespół polskich strażaków po wylądowaniu w tureckim mieście Gaziantep będzie pracował "non stop w dwóch miejscach na raz do siedmiu dni". "Takie są szacowane możliwości i takie są też szacowane zdolności ludzi do przetrwania w takim gruzowisku, gdzie temperatury spadają do niskich poziomów" - wyjaśnił.
"Musimy o tym pamiętać, że czas jest niezwykle ważny, dlatego tak szybka była reakcja polskich grup. Sześć godzin to jest swoisty rekord. Tak szybko nie udało nam się chyba nigdy zorganizować i wylecieć, bo wiemy jak bardzo potrzebują tam pomocy" - ocenił generał.
Przekazał też, że na miejscu strażacy spotkają się władzami, które na miejscu dowodzą. "Dostaniemy na pewno swoje miejsca, gdzie będziemy działać" - przekazał.
"Wszystko zabieramy ze sobą. Jedzenie, wodę, to co jest niezbędne, by samemu przetrwać i nie stanowić problemu dla ludzi, którzy potrzebują pomocy" - tłumaczył.
"Na miejscu będziemy mieć wsparcie naszych wojskowych, którzy są tam z misją NATO. Będą czekać na nas na lotnisku. Pomogą nam w logistyce, żeby dostać się do miejsca zdarzenia" - dodał szef PSP.
W poniedziałek nad ranem południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8. Do Turcji na misję ratowniczą po trzęsieniu ziemi wyleci w poniedziałek grupa poszukiwawczo-ratownicza HUSAR Poland - 76 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i 8 wyszkolonych psów. Wraz ze strażakami na misję poleci pięć osób z Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej.
autorzy: Bartłomiej Figaj, Aleksander Główczewski
bf/ ago/ akub/