Niemcy/ Przed Dniem Pamięci Ofiar Narodowego Socjalizmu rząd przypomina, że godność ludzka jest nienaruszalna
Minister oznajmiła, że Holokaust spowodował „bezprecedensowy wyłom cywilizacyjny”. „Stał za tym systematyczny aparat zagłady, którego ofiarami padli zwłaszcza Żydzi, uwidocznił się dla świata wraz z Auschwitz” – dodała minister.
„Pełen rozmiar narodowosocjalistycznej pogardy dla istot ludzkich stał się znany opinii publicznej dopiero dziesiątki lat później. Przez długi czas niektóre grupy ofiar narodowego socjalizmu były wykluczane z kultury upamiętniającej przez Niemcy, szczególnie osoby queer. Co gorsza, nawet po upadku reżimu nazistowskiego homoseksualiści nadal byli ścigani w wielu częściach świata, i tak jest do dziś” – skomentowała Roth.
„I dlatego Auschwitz pozostaje przypomnieniem dla nas wszystkich: nie ma świata, w którym nie ma ludzi, którzy mogliby uciec od gorzkich lekcji Holokaustu. Mając to na uwadze, jesteśmy winni wszystkim tym, którym zagraża antysemityzm, rasizm, homofobia czy antyromizm, nasze odważne zaangażowanie w walkę o ludzką godność” - zaznaczyła.
Jak wyjaśniła Roth, w centrum tegorocznych obchodów są osoby prześladowane w czasach narodowego socjalizmu z powodu orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej. W ciągu 12 lat dyktatury narodowosocjalistycznej byli oni marginalizowani i dyskryminowani, 50 tys. mężczyzn zostało skazanych przez nazistowskie sądownictwo, 10-15 tys. trafiło z tego powodu do obozów koncentracyjnych, a czego ponad połowa została zamordowana – podkreśliła minister.
W piątek 27 stycznia przedstawiciele rządu wezmą udział w Berlinie w uroczystym upamiętnieniu ofiar Holokaustu: przy Pomniku Pomordowanych Żydów Europy, pomniku osób homoseksualnych prześladowanych w czasach narodowego socjalizmu, pomniku „eutanazyjnych” ofiar narodowosocjalistycznych, a także pomniku pomordowanych Sinti i Romów - poinformowało biuro prasowe rządu. (PAP)
mszu/ mal/