USA/ Blinken: wyciek z Nord Stream raczej bez znaczącego wpływu na sytuację energetyczną Europy
"Jeśli to (podejrzenie o sabotażu) się potwierdzi, to oczywiście nie będzie w niczyim interesie. Ale z tego co rozumiem, wycieki nie będą miały znaczącego wpływu na odporność energetyczną Europy" - oświadczył Blinken na konferencji prasowej po spotkaniu z indyjskim ministrem spraw zagranicznych Subrahmanyamem Jaishankarem.
Szef amerykańskiej dyplomacji zaznaczył jednocześnie, że USA od miesięcy pracują na rzecz energetycznego uniezależnienia się Europy od Rosji, w tym m.in. za pomocą planowanych limitów ceny rosyjskiej ropy naftowej.
"Mamy w miesiącach przed nami wyzwania, którymi się zajmujemy, ale to też znacząca okazja by zrobić dwie rzeczy: jedna to w końcu zakończyć uzależnienie Europy od rosyjskiej energii (...), a także by przyspieszyć przejście na źródła odnawialne" - powiedział Blinken.
Zapewnił też, że Rosję spotkają "szybkie i dotkliwe" sankcje, jeśli nielegalnie zaanektuje ukraińskie terytoria, a USA nigdy tego nie uznają. Podkreślił też, że organizowane przez Rosję pseudoreferenda na terenach okupowanych na wschodzie i południu Ukrainy są całkowitą fikcją, a głosują w nich ludzie zwożeni autobusami z Rosji.
Pytany o to, czy Indie poprą limit ceny rosyjskiej ropy, minister Jaishankar nie odpowiedział wprost, lecz zaznaczył, że będzie kierował się interesem państw globalnego Południa, które zmagają się z trudną sytuacją na rynku energii. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym Indie znacząco zwiększyły import rosyjskiej ropy, korzystając z obniżonej ceny surowca.
Szef indyjskiego MSZ zdradził też, że Indie naciskały na Rosję "w szczególnie wrażliwym momencie dyskusji", by zgodziła się na odblokowanie eksportu ukraińskich produktów rolnych drogą morską.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ ap/