Wrocław/ Od poniedziałku konferencja nt. współpracy Polski z krajami Azji
Konferencja pt. „Polska–Azja. Wojna i pandemia, zmierzch dawnej globalizacji i początek nowej” organizowana jest przez Centrum Studiów Azjatyckich, działające w ramach Izby Gospodarczej Europy Środkowej, we współpracy z Uniwersytetem Wrocławskim, Uniwersytetem Ekonomicznym we Wrocławiu i Politechniką Opolską.
Jak zapowiadają organizatorzy sympozjum, trzy z pięciu dni konferencji będą poświęcone poszczególnym krajom czy regionom Azji: pierwszy – Chinom, drugi – Korei Południowej, czwarty – Turcji. Dni trzeci i piąty konferencji poświęcone będą kontynentowi azjatyckiemu jako całości oraz jego poszczególnym państwom i regionom.
Według organizatorów konferencji, kryzys gospodarczy wywołany agresją Rosji na Ukrainę, będzie przez następne kilkanaście miesięcy widoczny w gospodarkach większości państw Europy, ale także Azji. „W świecie tworzą się wyraźnie dwa obozy polityczno–gospodarcze: chińsko–rosyjski oraz amerykańsko-europejsko-pacyficzny, których cele są wyraźnie różne. Zbieg tych zdarzeń i okoliczności oznacza początek kryzysu, ale już w skali światowej, i walkę o dalszy rozwój lub przetrwanie państw narodowych wraz z ochroną własnych interesów” – wskazują organizatorzy sympozjum.
Łukasz Osiński, prezes Izby Gospodarczej Europy Środkowej, podkreślił, że Polska znajduje się w obszarze grupy amerykańsko-europejsko-pacyficznej, ale jest krajem przyfrontowym. „To kreuje dodatkowe ryzyka, szanse i zagrożenia. Specyfika polskiej gospodarki, jako kraju członkowskiego UE wciąż utrzymuje jej atrakcyjność gospodarczą na dosyć wysokim poziomie, szczególnie dla krajów spoza UE, które obecnie przemieszczają swoje biznesy na terytorium UE. Jak w nowej sytuacji powinna wyglądać na przykład nasza współpraca z jedną z największych gospodarek świata, czyli z Niemcami? Wydaje się, że nowy horyzont współpracy z gospodarką niemiecką powinien być oparty przede wszystkim na systemowym wspieraniu polskiego eksportu i ekspansji na poziomie liderów branżowych oraz silnych branżowych ekosystemów biznesowych opartych na miksie (firmy technologiczne, startupy, koncerny, grupy kapitałowe, firmy prawnicze i podatkowo-finansowe) np. tworzenie oprogramowania i usługi IT lub sprzedaż polskiej żywności gotowej do spożycia via freshpody lub lodówkomaty. Poszukiwanie strategicznych synergii biznesowych Polska-Niemcy powinno być oparte na wspólnych przedsięwzięciach tam, gdzie polska siła biznesu jest niewystarczająca”- twierdzi Osiński.
Kolei prof. Grzegorz Krzos z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu uważa, że współpraca z wybranymi krajami Azji nie zawsze powinna być prowadzona na wolnorynkowych zasadach. „Czasami potrzeba regulacji i ograniczeń, aby tę współpracę doprowadzić do partnerskiego bilansu handlowo-inwestycyjnego w sposób kontrolowany. Dążenie do owej równowagi handlowo-inwestycyjnej powinno być wymuszane np. koniecznością tworzenia wspólnych joint ventures polsko-azjatyckich z tzw. pakietem +partnerstwa właścicielskiego+. Taki rodzaj partnerstwa zachęca do integracji z ekosystemem dostawców i podwykonawców kraju goszczącego. Azjatycki model współkontroli powinien mieć polski odpowiednik, który obecnie prawie nie istnieje” – powiedział prof. Krzos.
Konferencja „Polska–Azja. Wojna i pandemia, zmierzch dawnej globalizacji i początek nowej” zakończy się w piątek.(PAP)
autor: Piotr Doczekalski
pdo/ dki/