Szef MON odwiedził piknik wojskowy w Ossowie – miejsce bitwy z sierpnia 1920 r.
Konferencja prasowa ministra obrony odbyła się podczas jednego z kilkudziesięciu pikników wojskowych, które w ten weekend odbywają się w całej Polsce. Na pobliskim terenie trwa budowa Muzeum Bitwy Warszawskiej. Jego budowa rozpoczęła się na kilkanaście dni przed setną rocznicą bitwy w sierpniu 2020 r. Minister podkreślił, że muzeum będzie także miejscem spotkań uczestników kolejnych obchodów zwycięstwa nad bolszewizmem i rekonstruktorów. "Gmach już stoi, jest zadaszony. Jeszcze w tym roku gmach Muzeum Bitwy Warszawskiej osiągnie stan zamknięty i rozpoczną się prace wykończeniowe" – powiedział.
Odnosząc się do zarzutów opozycji o opóźnianie tej inwestycji wyjaśnił, że teren, na którym stanął budynek przyszłego muzeum, jest niezwykle trudny i wymagał m.in. wbicia ponad 500 pali wzmacniających jego fundamenty. Dodał, że krytycy budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej "rządzą Warszawą i od ośmiu lat nie mogą sobie poradzić z remontem Sali Kongresowej". "Tymczasem budynek Muzeum Bitwy Warszawskiej już stoi i za rok będziemy mogli do niego wejść i oglądać pierwsze wystawy" – powiedział wicepremier.
Szef MON odniósł się również do Bitwy Warszawskiej i trwającej wojny na Ukrainie. "Wówczas nasi przodkowie zatrzymali nawałę, uratowali Polskę i świat przed nawałą bolszewizmu, ale nie ulega wątpliwości, że było to rosyjskie imperium. Niezależnie czy jest czerwone, białe, czy putinowskie to posługuje się identycznymi metodami. Doświadczają tego Ukraińcy" – powiedział szef MON. Dodał, że podczas pikniku spotkał Ukrainkę, która dziękowała mu za pomoc udzielaną przez Polskę jej krajowi. "To nasz obowiązek wynikający z głębi naszego doświadczenia historycznego. Nie ulega wątpliwości, że imperium rosyjskie to zło wcielone, które zawsze dopuszczało się zbrodni. Dopuszcza się ich na Ukrainie i zadaniem całego wolnego świata jest zatrzymanie pochodu tego zła" – podkreślił.
Podczas pikniku wojskowego w Ossowie zaprezentowano sprzęt wojskowy z wybranych jednostek Wojska Polskiego, między innymi służące na Ukrainie armatohaubice Krab oraz niedawno włączone do WP opancerzone samochody patrolowe MRAP. Na pikniku do wstąpienia w szeregi Wojska Polskiego zachęcali rekruterzy reprezentujący wszystkie rodzaje Sił Zbrojnych RP. W pikniku uczestniczyły również szkoły średnie tworzące klasy wojskowe.
Minister Mariusz Błaszczak podsumował także obecny etap rekrutacji w szeregi Wojska Polskiego. Zachęcając do wstępowania w szeregi armii powiedział, że "zależy nam na tym, aby jak najwięcej ludzi było przeszkolonych, umiało posługiwać się bronią". Powiedział, że szczególne znaczenie ma także odtwarzanie garnizonów likwidowanych w minionych latach jednostek wojskowych, czego przykładem jest powstanie 18. Dywizji. Szef MON zapowiedział m.in. stworzenie w ramach tej dywizji pułku artylerii, która - jak zauważył - "odgrywa kluczową rolę" na dzisiejszym polu walki.
W ramach pikniku wojskowego w Ossowie odbył się "FALCON Żelazny Bieg". Zawodnicy wystartowali z Okuniewa (przy OSP/Rynek). Zakończenie i meta biegu zostały na polu bitwy z 1920 r. w Ossowie. W wydarzeniu wzięło udział 300 zawodników. Wśród nich był nowy dowódca 18. Dywizji Zmechanizowanej generał brygady Arkadiusz Szkutnik. Najlepszym (w czterech kategoriach: mężczyzna-żołnierz, kobieta-żołnierz, mężczyzna-cywil, kobieta-cywil) przyznano specjalne wyróżnienia, a dla każdego, kto pokonał trzynastokilometrowy dystans, medal pierwszej edycji "FALCON Żelazny Bieg". Nagrodą były także wejściówki do Muzeum Wojska Polskiego i inne upominki. Organizatorami pierwszego biegu "FALCON" były Centralny Wojskowy Zespół Sportowy oraz 18. Dywizja Zmechanizowana, powiat wołomiński oraz gmina Halinów.
Powierzchnia Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie – filii Muzeum Wojska Polskiego – wyniesie 4,8 tys. mkw. W muzeum będą zgromadzone dokumenty, eksponaty, uzbrojenie i pamiątki z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Na placu przed muzeum - polach bitwy z 1920 r. - przewidziano miejsce dla rekonstrukcji historycznych. Między masztami - zachodnim i wschodnim będzie biegła Aleja Zwycięstwa - przystosowana do ruchu m.in. maszyn wojskowych podczas corocznych rekonstrukcji.
Bój z bolszewikami pod Ossowem na ziemiach powiatu wołomińskiego rozegrał się 14 sierpnia 1920 r. Był on częścią Bitwy Warszawskiej, w wyniku, której Armia Czerwona została zmuszona do odwrotu. Bitwa, która przeszła do historii jako "osiemnasta decydująca o losach świata", uratowała Polskę i kraje Europy Zachodniej przed komunizmem. Lenin dążył bowiem do zajęcia Polski, a następnie wsparcia komunistów niemieckich i ruchów lewicowych w innych zakątkach kontynentu. Starcie pod Warszawą zostało uznane za osiemnastą, pod względem znaczenia, bitwę w historii świata.
Bitwa pod Ossowem należała do najkrwawszych i najbardziej dramatycznych spośród walk toczonych w obronie stolicy, koniecznych do przeprowadzenia kontrofensywy. Wielkim męstwem wykazali się żołnierze Legii Akademickiej. W jej szeregach walczyli nie tylko studenci, ale także młodzież gimnazjalna i harcerze. Polscy żołnierze stawiali pod Ossowem zacięty opór atakującym Rosjanom. Mimo wyczerpania i poważnych strat, Polacy poderwali się do kontrataku. Doszło do walk wręcz. Przeważające siły wroga musiały ustąpić. Zwycięstwo zostało drogo okupione. W walkach poległo, zaginęło i zostało rannych ok. 600 żołnierzy.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ jann/