Firma Richarda Bransona buduje centrum szkoleniowe dla uczestników lotów w kosmos
Na terenie kampusu znajdą się zaawansowane technologicznie obiekty szkoleniowe, centrum odnowy biologicznej i obserwatorium astronomiczne. Adeptom podboju kosmosu oraz towarzyszącym im osobom wybuduje się również bazę noclegową, lokale gastronomiczne i centrum rozrywkowe.
„Klienci, którzy kupią bilet, będą trenować tutaj, wraz ze swoimi gośćmi, przez pięć nocy” – oświadczył Blair Rich, prezes Virgin Galactic i dyrektor ds. operacji handlowych i konsumenckich. Tymi gośćmi miałyby być maksymalnie trzy osoby, zaproszone przez kosmicznego lotnika, które razem z nim podszkolą się w dziedzinie lotów poza atmosferę Ziemi.
Firma Virgin Galactic uruchomiła publiczną sprzedaż biletów w kosmos na początku tego roku. Za miejsce w jednym z suborbitalnych samolotów kosmicznych trzeba zapłacić 450 tys. dol. (ok. 2 mln sto tys. zł). Przy tym należy wpłacić depozyt w wysokości 150 tys. dol. (ok. 700 tys. zł). Przypomnijmy, że chodzi o loty suborbitalne do wysokości ok. 100 km n.p.m., czyli umownej granicy pomiędzy atmosferą Ziemi i przestrzenią kosmiczną.
Na swojej stronie internetowej firma Virgin Galactic poinformowała ponadto, że budowa kampusu idzie w parze z rozbudową kosmicznej floty. W 2023 roku przedsiębiorstwo to zamierza bowiem uruchomić fabrykę „końcowego montażu” statków kosmicznych klasy Delta (czyli następców obecnie używanego modelu SpaceShipTwo). Obiekt ma wypuszczać do sześciu takich kosmolotów rocznie. Według harmonogramu pierwszy z nich ukończy loty testowe w 2025 roku i wejdzie do komercyjnej służby w 2026 roku. (PAP Life)
pba/moc/