Vanessa Aleksander gra dziewczynę „Króla dopalaczy”. Prywatnie jest przeciwna używkom
W tym tygodniu zakończy się główna transza zdjęć do „Króla dopalaczy”. Później ekipę czeka kilka dni dokrętek. Film ma wejść do kin w 2023 r. Będzie to mroczny wizualnie thriller. Głównym bohaterem opowieści jest Dawid, który postanawia wziąć sprawy w swoje ręce, gdy jego rodzina wpada w tarapaty, po tym, jak upada biznes jego ojca. Zajmuje się dopalaczami – legalnymi zamiennikami narkotyków. Pomysł chwyta. W kolejce po jego specyfiki ustawiają się tysiące młodych ludzi. Dawid w szybkim czasie zbija fortunę. Wydaje się, że świat leży u jego stóp. Wkrótce jednak pojawiają się problemy…
Włosok zetknął się z „Królem dopalaczy” na bardzo wczesnym etapie tego projektu. Spotkał się z Patem Howl i Katarzyną Samson, kiedy rozwijali ten pomysł w ramach Szkoły Wajdy. Mieli oni na zaliczenie zrobić scenkę. Włosok przystał na ich prośbę i wspólnie nagrali materiał. W przypadku Vanessy Aleksander jej droga do projektu była bardziej klasyczna. „To była rola z castingu. Na przesłuchanie trafiłam około półtora roku temu. Byłam ponoć pierwszą osobą, która castingowała się do roli Pauli” – wspomina w rozmowie z PAP Life.
„Przesłuchania były już z Tomkiem Włosokiem. Oboje dobrze się znamy, bo robiłam z nim m.in. jeden z moich pierwszych projektów - +Smoka+ w reżyserii Tomka Bagińskiego. Znają się też nasze rodziny. Od wielu lat się wspieramy. Cieszyłam się bardzo, że gram właśnie z nim, bo zawsze praca z kimś, kogo się zna, lubi i podziwia jest wielką przyjemnością” – mówi Aleksander.
W „Królu dopalaczy” mierzy się z rolą Pauli. „Paula jest partnerką Dawida. Myślę, że jest bardzo niejednoznaczna, trudno ją rozgryźć. Fajnie, że można trochę powariować w scenach imprez, pokazać trochę namiętności w relacji Pauli i Dawida. Zobaczymy ją też w momentach, kiedy jest stonowana i zimna. A skąd bierze się u niej ta zmiana, tego trzeba będzie się dowiedzieć z filmu” – opowiada.
Aktora przyznaje, że w prywatnie nigdy nie miała do czynienia z dopalaczami. „Jestem wielką przeciwniczką jakichkolwiek używek – w pracy i poza nią. Jestem nudziarą. Najbardziej szaloną rzeczą, po jaką sięgam, jeśli mamy zdjęcia nocą, są energetyki. W ciągu dnia piję herbatę, kawy unikam. Zawsze mam też słuchawki na planie i ocucam się moimi ulubionymi piosenkami” – zdradza Vanessa.
Jakie projekty czekają na nią po zakończeniu zdjęć do „Króla dopalaczy”? „Kolejny plan, który zaczynam to kontynuacja serialu premium dla jednej z dużych światowych platform – serialu polskiej produkcji, ale emitowanego na całym świecie” – mówi zagadkowo. Przypuszczać można, że chodzi o drugi sezon „The Office PL”, polską wersję kultowego „The Office”. (PAP Life)
ag/moc/