Tusk, który w piątek w Barlinku (woj. zachodniopomorskie) spotkał się z właścicielem jednej z piekarni, zwracał uwagę na ceny gazu i koszty jakie w związku z tym ponoszą właściciele tych zakładów. "Pan Waldemar za gaz – a w większości piekarni piec, w którym wypieka się chleb jest na gaz – płacił rok temu, w kwietniu, rachunek w wysokości 3300 zł. W kwietniu tego roku zapłaci rachunku 13 tys. 300zł" – poinformował szef PO.

"Kiedy piekarz z Barlinka mówi o tych kwotach, o tej podwyżce, tego samego dnia PGNiG – państwowy gigant gazowy – informuje o swoim rekordowym zysku za pierwsze trzy miesiące, za pierwszy kwartał 4 mld zł" - zauważył lider Platformy.

"Jaki cudem na plecach takich ciężko pracujących ludzi jak Pan Waldemar, który ma zapłacić 400 proc. więcej za gaz, te państwowe molochy – tak jak PGNiG – osiągają rekordowe zyski?" – pytał Tusk. "Ciężar drożyzny, ciężar inflacji muszą nosić na sobie ludzie i - to przede wszystkim – ludzie ciężko pracujący" – podkreślił.

Były premier odniósł się też do kwestii sprzedaży Lotosu oraz cen paliwa na stacjach benzynowych.

"To był chyba mniej więcej rok 2007 albo 2008, kiedy ropa na świecie, ta którą kupujemy, żeby ją przerabiać, kosztowała 140 dolarów za baryłkę, a na stacji benzynowej kosztowała 4 zł za litr. Dzisiaj ta sama ropa kosztuje 110 dolarów za baryłkę, a więc do kupienia jest tańsza. A za chwilę na stacjach benzynowych będzie płacili 8 zł za litr – dwa razy więcej" – wskazał Tusk.

"Słyszałem, że premier Morawiecki chce dać jakieś medale prezesowi PKN Orlen panu Danielowi Obajtkowi. To już nawet nie jest cynizm. Ja nie wiem jak nazwać tego typu lekceważenie i pogardę wobec ludzi, którzy codziennie jak widzą te ceny, to im się płakać chce. A oni opowiadają te bajki, że pan Obajtek jest kapitalny, dostanie medale. A na końcu wicepremier minister rolnictwa Henryk Kowalczyk jeszcze opowiada, że jak się sprzedaje MOL-owi i sojusznikom Putina Lotos to się umacnia polską własność" – powiedział Tusk.

W czwartek premier Mateusz Morawiecki powiedział, że prezesowi PKN Orlen za jego działania należy się "bardzo dobry medal", a nie dymisja. Tak odniósł się do zapowiedzi złożenia przez posła KO Cezarego Tomczyka wniosku o odwołanie Daniela Obajtka. Powodem jest sprzedaż części Lotosu węgierskiemu MOL-owi.

Spółka PGNiG poinformowała w czwartek, że w pierwszym kwartale 2022 roku osiągnęła ponad 47 mld zł przychodów, 8 mld zł wyniku EBIT i ponad 4 mld zł zysku netto, mimo straty operacyjnej w sektorze Obrót i Magazynowanie.(PAP)

autorka: Małgorzata Miszczuk

misz/ par/