Konferencja PISM Arka Strategiczna: wojna z Rosją na Ukrainie to walka o zakończenie zimnej wojny (korekta)
Konferencję rozpoczął panel pt. "Jak wygrać wojnę z Rosją", w którym udział wzięli: gen. dywizji Piotr Błazeusz, zastępcą szefa Sztabu Generalnego WP, ekspertka ds. polityki zagranicznej i obronnej ośrodka American Enterprise Institute (AEI) Kori Schake, była wiceminister obrony Ukrainy, zastępca dyrektora kijowskiego think tanku Centrum Strategii obronnych Alina Frołowa i szef programu badań nad Rosją Michael Kofman z amerykańskiego ośrodka Center for Naval Analyses (CNA).
Shake podkreśliła, że wygranie wojny z Rosją jest "wyzwaniem dla pokolenia", w którym ostatecznym celem jest pokonanie rosyjskiego imperializmu. "Wszystko, co (w tej walce) pomoże Ukrainie, pomoże również nam", zatem szczególnie ważne jest dostarczanie ukraińskim siłom broni - powiedziała.
Zadaniem dla polityków, wojskowych, ekspertów jest też ustalenie, w jaki sposób można Rosję pokonać - dodała Shake.
Gen. Błazeusz ostrzegł, że należy pamiętać, iż przy wszystkich widocznych problemach rosyjskich sił z decentralizacją i innowacją, mają one - w sytuacjach, gdy Rosja jest przyparta do muru jak podczas II wojny światowej - zdolność uczenia się i adoptowania do nowej sytuacji. Przypomniał, że Rosja jest zdolna do "znoszenie długiego cierpienia", jak podczas oblężenia Stalingradu, dlatego do oceny jej wytrwałości i zdolności do prowadzenia długiej wojny "nie należy używać zachodniej optyki". Ponadto Rosja - jeśli podejmie taką decyzję - jest w stanie przeprowadzić mobilizację i odbudować swoje siły.
Dlatego potrzebna jest "wytrwałość i cierpliwość strategiczna" - podkreślił.
"Musimy zdefiniować, czym jest zwycięstwo nad Rosją" - zaapelował gen. Błazeusz, który zwrócił też uwagę, że jest to decyzja przede wszystkim polityczna, która pomoże wojskowym określić ich zadania.
Frołowa poinformowała, że w Rosji trwa już utajniona mobilizacja i przypomniała, że tradycyjnie rosyjskie władze nie przejmują się ludzkimi stratami na wojnie i zakładają, że "mają nadal miliony ludzi i dzieci".
Oceniła też, że początek rosyjskiej agresji na Ukrainie był powtórzeniem typu "kopiuj-wklej" z II wojny światowej, ponieważ po jego wybuchu również okazało się, że międzynarodowe instytucje, które miały stać na straży pokoju, takie jak ONZ, okazały się bezsilne.
Konferencję otworzył premier Mateusz Morawiecki, który powiedział, że Rosję można odstraszyć jedynie dzięki zdolnościom wojskowym i sankcjom.
Premier dodał, że w krajach wschodniej flanki NATO powinny powstać stałe bazy sojusznicze. "Polska jest gotowa do budowy takich baz, które byłyby miejscem stacjonowania lekkich oddziałów w sposób stały" - powiedział.
Konferencja Arka Strategiczna, której patronuje prezydent Andrzej Duda potrwa do piątku. (PAP)
fit/ tebe/
arch.