Wojewoda poinformował, że obecnie w szpitalach można zaobserwować lekkie przyrosty zajętych łóżek covidowych. "Dzisiaj zanotowaliśmy przyrost liczby zajętych łóżek o 38. Jest to największy przyrost w ostatnim czasie, kilka dni temu był też taki jeden dzień, ale miedzy tymi dniami notowaliśmy ubytki" – powiedział.

"To, co będzie dla nas najbardziej interesujące w najbliższych dniach, to jest to, jakie będą przyrosty zajętości miejsc covidowych w szpitalach koło środy i czwartku. To pokaże nam tendencję na najbliższe dwa, trzy tygodnie. Ostatnie komunikaty raczej mówią o tym, że szczyt zachorowań w szpitalach przypadnie na końcówkę lutego, początek marca" – powiedział Obremski.

Dodał przy tym, że na obecną sytuację patrzy z lekkim optymizmem. "Chcę wierzyć, że będą to mniejsze zachorowalności, niż w tych scenariuszach pesymistycznych. Na tę chwilę mamy dosyć duży zasób wolnych łóżek covidowych, spada liczba zajętych respiratorów, rezerwa miejsc respiratorowych jest stosunkowo duża" – przekazał.

"Oczywiście covid rządzi się swoimi prawami, które czasem nas zaskakują, ale następny tydzień nie powinien być dramatyczny. Jeżeli będą duże przyrosty, to dopiero w kolejnym tygodniu przełożyłoby się to na trudniejszą sytuacją w szpitalach" – stwierdził wojewoda.

Podkreślił przy tym, że niewątpliwie pewnym wyzwaniem będzie to, że w przypadku wariantu omikron bardzo często następować będzie skrócenie czasu hospitalizacji, co oznacza, że "obrót pacjentów" m.in. na SOR-ach będzie większy. "Wąskim gardłem może się więc okazać nie szpital, tylko cała obsługa przed - i to jest wyzwanie. W dotychczasowych falach to nałożenie pacjentów białych i pacjentów covidowych, konieczność dekontaminacji SOR-ów czy karetek czasami powodowało pewne zastoje. Więc teraz nad tym pracujemy i próbujemy się przygotować tak, żeby było jak najwygodniej i najbezpieczniej dla pacjentów" – powiedział Obremski.

W piątek w całym kraju potwierdzono 57 262 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, w tym 4788 na Dolnym Śląsku. Ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarło 271 osób. (PAP)

Autorka: Agata Tomczyńska

ato/ mir/