Norwegia/ Przewodnicząca parlamentu podała się do dymisji po aferze mieszkaniowej
Norweska policja prowadzi śledztwo w sprawie sześciu członków Stortingu (parlamentu), którzy są podejrzani o bezprawne korzystanie z opłacanych przez państwo mieszkań. Mieli oni zataić, że posiadają własne lokale. Nie wiadomo, czy wśród nich jest Hansen, ale przewodnicząca parlamentu powiedziała mediom, że "jest tego pewna".
W Norwegii parlamentarzyści mają prawo do mieszkań dla osób dojeżdżających, jeśli są zameldowani lub posiadają nieruchomość w odległości większej niż 40 km od Stortingu. Hansen jest właścicielką oddalonego o 29 km od parlamentu domu w Skien pod Oslo. W dokumentach polityk potwierdziła, że mieszka w Trondheim (490 km od stolicy Norwegii). Jak przyznała, pokój w tym mieście wynajmuje jej lokalny polityk Partii Pracy.
Hansen w mediach tłumaczyła, że "źle zrozumiała przepisy", powołała się też na zły stan zdrowia. "Przeszłam trzy poważne operacje, dlatego więcej przebywałam w Skien niż w Trondheim" - tłumaczyła.
49-letnia Eva Kristin Hansen jest członkiem Stortingu od 2005 roku, przewodniczącą została zaledwie miesiąc temu po inauguracji nowej kadencji parlamentu. Wcześniej sprawowała funkcję wiceprzewodniczącej izby.
W poprzedniej kadencji po podobnych oskarżeniach ze stanowiska przewodniczącego Chrześcijańskich Demokratów oraz ministra ds. dzieci i rodziny zrezygnował Kjell Ingolf Ropstad. Polityk mimo posiadanego domu wciąż był zameldowany u rodziców i korzystał ze służbowego mieszkania.(PAP)
zys/ akl/