Na stronie internetowej federacji Fidżi Rugby Union szkoleniowiec reprezentacji kobiet Senirusi Seruvakula zdradził, jaki był cel takiego treningu:

„Chodziło przede wszystkim o nawiązanie więzi w zespole, budowanie atmosfery, sprawdzenie jak funkcjonuje grupa w ekstremalnych warunkach. Jestem z dziewczyn naprawdę dumny” - powiedział szkoleniowiec, dodając, że rugbistki wykonały wszystkie zadania i ćwiczenia zlecone im przez instruktorów Marynarki Wojennej, m.in. czołgały się w błocie, przeciągały linę.

Puchar Świata w rugby 15-osobowym odbędzie jesienią przyszłego roku w Nowej Zelandii. Zawodniczki Fiji nigdy jeszcze nie zdobyły medalu w tej imprezie rozgrywanej od 1991 co cztery lata. Najwięcej, bo pięć razy, triumfowały Nowozelandki.

Rugby jest sportem narodowym Fidżi, ale bohaterami byli do tej pory przede wszystkim rugbiści. W odmianie siedmioosobowej zdobyli złoto na igrzyskach w Rio de Janeiro (2016), gdy dyscyplina ta zadebiutowała w programie olimpijskim i powtórzyli sukces w Japonii. Brązowy medal kobiet w Tokio spowodował ogromny wzrost zainteresowania drużyną rugbistek.

O popularności rugby w tym wyspiarskim kraju świadczy to, że chorążymi podczas ceremonii otwarcia igrzysk w Tokio byli kapitan ekipy kobiet Rusila Nagasau oraz Jerry Tuwai, mistrz olimpijski, zawodnik dekady według światowej federacji.(PAP)

olga/ co/