Śląsk jest jedyną ekipą w tym sezonie, która jeszcze nie przegrała. Dotychczas taką passą mógł pochwalić się również Lech, ale zakończyło ją piątkowe spotkanie w Białymstoku, gdzie jedyną bramkę zdobył Hiszpan Jesus Imaz (71.).

"Kolejorzowi" wyraźnie nie służy podlaski klimat, gdyż na zwycięstwo w Białymstoku czeka od kwietnia 2013.

Wrocławianie zdobyli w niedzielnym meczu przed własną publicznością z Wisłą Płock (3:1) dwa gole z rzutów karnych; oba wykorzystał Słowak Robert Pich (35. i 84.), a wcześniej prowadzenie gospodarzom dał Mateusz Praszelik (25.). Honorową bramkę dla gości uzyskał Azer Anton Krywociuk (30.).

Podopieczni trenera Jacka Magiery ostatnio nie wywalczyli ani jednego ligowego punktu w starciu z Rakowem Częstochowa 23 kwietnia. Od tego czasu ich bilans to pięć zwycięstw i siedem remisów. W tabeli zajmują drugie miejsce z dorobkiem 17 punktów, jednym straty do Lecha.

Na trzecim miejscu z 16 "oczkami" jest Lechia Gdańsk, która w sobotę wygrała na wyjeździe z Górnikiem Łęczna 4:0. Z kolei na czwartą pozycję z takim samym dorobkiem awansowała Pogoń Szczecin. "Portowcy" pokonali w Krakowie Wisłę 1:0, a zwycięską bramkę zdobył w 15. minucie Brazylijczyk Jean Carlos, który jeszcze w poprzednim sezonie bronił barw "Białej Gwiazdy".

W innym niedzielnym spotkaniu pierwsze w tym sezonie zwycięstwo odniósł Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Beniaminek ograł u siebie Górnika Zabrze 3:1 i awansował z ostatniej na przedostatnią pozycję kosztem Górnika Łęczna.

Blisko czołówki i w dobrej sytuacji są ekipy KGHM Zagłębie Lubin - 15 punktów i jeden mecze zaległy - oraz Rakowa Częstochowa - 14 pkt i dwa spotkania zaległe.

O dwa spotkania rozegrane mniej ma również broniąca tytułu Legia Warszawa, która jednak na razie kontaktu z czołówką nie ma. Po sobotniej porażce u siebie z Rakowem 2:3 stołeczny zespół ma dziewięć punktów.

Dziewiątą kolejkę w poniedziałek zakończy mecz Piast Gliwice - Cracovia Kraków.(PAP)

mm/ pp/