Kenia/ MSZ uważa, że śmierć 89 Kenijczyków w Arabii Saudyjskiej "jest podejrzana"
Organizacja Amnesty International podaje, że pracownicy w krajach Bliskiego Wschodu często skarżą się na fizyczną przemoc, gwałty i niebezpieczne warunki pracy. Wielu ubogich Kenijczyków szuka pracy w zamożnych krajach arabskich.
Sekretarz w ministerstwie spraw zagranicznych Kenii Machriya Kamau powiedział w czwartek, że wszystkie przypadki śmierci 89 Kenijczyków w Arabii Saudyjskiej są podejrzane. "Nie jest możliwe, by wszyscy ci młodzi ludzie mieli zawał serca" - dodał.
Kamau oskarżył resort pracy o zaniedbania, polegające na tym, że nie monitoruje i nie chroni kenijskich pracowników za granicą. Szef parlamentarnej komisji pracy Wachira Kabinga powiedział, że kenijscy pracowników potrzebują ochrony.
Co najmniej 100 tys. Kenijczyków pracuje w Bahrajnie, Kuwejcie, Omanie, Katarze, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.(PAP)
fit/ tebe/