"Sam, jeszcze w poprzedniej kadencji, zwracałem uwagę na dyskusyjność, żeby nie powiedzieć wadliwość, pewnych rozwiązań, jeżeli chodzi o Izbę Dyscyplinarną. Tak naprawdę stworzono coś w rodzaju sądu w sądzie. Wydaje mi się, że przy pomocy prostych korekt można usunąć wszystkie zarzuty wysuwane przez Trybunał Sprawiedliwości UE" - zaznaczył Gowin w Polsat News.

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł 15 lipca, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, także w kwestiach na przykład uchylania immunitetów sędziowskich.

Pytany, czy wyrok TSUE trzeba wykonać, Gowin odpowiedział: "Tak, w mojej ocenie trzeba podjąć dialog z TSUE". "Żeby była jasność, to nie jest tak, że TSUE jest alfą i omegą, jest ostateczną wyroczną. Poszczególne państwa członkowskie, choćby Niemcy, w różnych sprawach pozostają (...) w sporze z TSUE, ale ten konkretny wyrok jest moim zdaniem uzasadniony" - ocenił Gowin.

"Jestem eurorealistą. Uważam, że polska racja stanu, to obecność w UE. Z drugiej strony w UE trzeba twardo zabiegać o własne interesy i robię to, jako minister odpowiedzialny za gospodarkę" - mówił Gowin.

Jak zaznaczył "warto się spierać z Komisją Europejską, warto wchodzić w dialog z TSUE, ale w ważnych sprawach, takich jak Krajowy Plan Odbudowy, takich jak polityka klimatyczna". "Natomiast wydaje mi się, że te spory dotyczące wymiaru sprawiedliwości, nawet jeśli TSUE wykracza poza traktatowe kompetencje (...), te spory można stosunkowo łatwo odsunąć na bok" - powiedział.

Gowin był też pytany, czy będzie popierał kolejną - zapowiadaną na jesień - odsłonę reformy wymiaru sprawiedliwości. "Czy podniosę rękę za nowymi projektami? Najpierw muszę się z tymi projektami zapoznać" - powiedział Gowin. Dodał, że "ważne są szczegóły, czyli to, żeby środowisko sędziowskie nie miało wrażenia, że tu chodzi o jakiekolwiek czystki personalne".

"Nie powiedziałbym, że minister Zbigniew Ziobro zawiódł, dlatego że reformy we wszystkich obszarach, w tym także w obszarze wymiaru sprawiedliwości, są wspólnym dziełem obozu Zjednoczonej Prawicy. W związku z tym ponosimy współodpowiedzialność za te zmiany. One nie przyniosły efektu, to widać gołym okiem" - powiedział Gowin mówiąc o efektach dotychczasowych zmian w wymiarze sprawiedliwości. (PAP)

Autor: Marcin Jabłoński

mja/ robs/