Premier podkreślił, że Tykocin (woj. podlaskie) nie może być miejscem tranzytowym, "że się przejeżdża i jedzie dalej". "Tutaj - Tykocin, taka piękna perła, perła Podlasia i inne miasta, to miejsca, gdzie ludzie muszą chcieć się zatrzymać, zwiedzić, ale także żyć, pracować, kształcić się" - powiedział szef rządu.

Ale - jak mówił - "zastanówmy się, jak wyglądała jeszcze do niedawna przeszłość, kiedy w czasach naszych poprzedników nikt nie myślał o Tykocinie i wielu innych miastach i miasteczkach". I prawda jest niestety gorzka nikt nie myślał, ponieważ poprzednia władza takimi miastami się nie interesowała" - zaznaczył Mateusz Morawiecki.

A my - jak dodał - "zmieniliśmy to zupełnie". "Chcemy oczywiście, aby wielkie miasta się dalej rozwijały, ale wiele naszych inwestycji w szkoły, w drogi, w szpitale, w zabytki, wiele środków budżetowych przeznaczamy na takie miasta, na takie powiaty, na takie gminy jak wasza" - powiedział premier, zwracając się do mieszkańców Tykocina.

Bo - jak podkreślił - "Polski Ład zaczyna się tam, gdzie wasze marzenia". "Jakie były marzenia młodych ludzi w latach 2010-2015, że wyjeżdżali stąd na zawsze gdzieś za granicę, nie dlatego że chcieli, ale często dlatego, że musieli. I naszym podstawowym celem Polskiego Ładu jest to, żeby tutaj wszyscy młodzi ludzie chcieli żyć, chcieli pracować, chcieli uczyć się, a jak wyjadą skąd, to chcieli tutaj wracać" - powiedział Morawiecki.

Według niego, Polski Ład jest programem realnym. "Tak samo, jak realne było 500 plus, ta nasza wizja była realna i się ziściła. Tak, jak realne było naprawienie budżetu, który w czasach Platformy Obywatelskiej był jak szwajcarski ser, a dzisiaj jest stabilną podstawą finansów publicznych. Jest tym, co dajemy w Polskim Ładzie, takim gminom jak wasza, takim powiatom jak wasz" - powiedział premier.

"Polski Ład jest realny, bo opiera się na fundamencie potężnych środków, tych właśnie środków budżetowych, które zabraliśmy mafiom VAT-owskim, przestępcom podatkowym, dzisiaj dajemy te pieniądze na inwestycje" - dodał Mateusz Morawiecki.

Spotkanie z premierem cieszyło się dużą frekwencją - cały tykociński rynek był wypełniony ludźmi. (PAP)

autor: Edyta Roś, Aleksander Główczewski

ero/ ago/ godl/