Radio Opole » Kraj i świat
2021-07-22, 13:50 Autor: PAP

Tokio/wioślarstwo — Kruszkowski: nigdy nie mieliśmy tak mocnej reprezentacji

Wioślarze jako jedni z pierwszych reprezentantów Polski pojawią się na olimpijskich arenach w Tokio. Starty rozpoczną już w czwartek. "Nigdy nie mieliśmy tak mocnej reprezentacji w tej dyscyplinie, jak teraz" - powiedział PAP czwarty zawodnik igrzysk w Atenach Sławomir Kruszkowski.

"Nie otrzyma pan ode mnie informacji w sprawie medali, bo to tylko sport. Czego możemy się spodziewać po naszej kadrze wioślarskiej? Na pewno zażartej walki o każdy chwyt, o każdy centymetr, o każdą sekundę. Nasza kadra jest naprawdę dobrze przygotowana. Z przebiegu własnej kariery doskonale jednak wiem, że nie można na zawody jechać czegokolwiek pewnym. Nasi wioślarze doskonale wiedzą, po co są w Tokio. W mojej ocenie nigdy nie mieliśmy tak mocnej reprezentacji, jak teraz" - powiedział PAP Kruszkowski, srebrny i brązowy medalista mistrzostwa świata w czwórce podwójnej z 2002 i 2003 roku.


Dodał, że polskie osady są w światowym "czubie". Świadczą o tym chociażby wyniki z ostatnich lat, jak i pewność, z jaką wywalczyły kwalifikację olimpijską.


"Teraz pozostaje tylko być z nimi i dmuchać w ten telewizor. Miejmy nadzieję, że całe to pandemiczne zamieszanie, z którym mierzymy się już ponad rok, sama sceneria tegorocznych igrzysk, nie będą miały wpływu na wyniki. Gdy człowiek słucha, czyta, ogląda, to chyba to wszystko ma niewiele wspólnego z igrzyskami. Na szczęście większość naszej kadry pojechała już na nie któryś raz i cała otoczka jest z boku. Tego już nie będą tak chłonąć. Polecieli z takim nastawieniem, aby wrócić bardzo szczęśliwymi do domów" - powiedział wioślarz, a dziś trener od lat związany z toruńskim AZS-em.


Zdaniem Kruszkowskiego decydująca będzie nawet nie dyspozycja dnia, ale chwili, dosłownie kilku minut. W wioślarstwie bowiem nie można wziąć przerwy, nie można zmienić zawodnika. Trzeba być gotowym na godzinę 10.00, a za sześć minut zameldować się na mecie na pierwszym miejscu.


Dla niego — tak jak i dla wielu przedstawicieli wioślarstwa — medal olimpijski jest znacznie ważniejszy niż mistrzostw świata.


"Cały świat na pewno jest na te igrzyska przygotowany. Nie wiemy jednak, jak wyglądały treningi wielu ekip. Były podchody, omijanie niektórych startów przez część reprezentacji, do tego w ostatniej chwili ktoś może być chory. Za wiele jest zmiennych, aby dziś powiedzieć, co my w Tokio z wody wyłowimy. Pewne jest natomiast to, że dorobek z igrzysk jest czymś niezwykle istotnym dla całego środowiska. To medale takich imprez zapewniają potem spokój, finansowanie, możliwość szkolenia młodzieży. Moi młodsi koledzy i koleżanki pojechali tam walczyć o przejście do historii, ale ich sukces będzie pomagał potem wszystkim" - ocenił Kruszkowski.


Do dziś pamięta on swój start olimpijski w Atenach i czwarte miejsce w czwórce podwójnej. Przyznał w rozmowie z PAP, że nie da się tego wymazać z głowy. Tylko ten, kto tego doświadczył, doskonale rozumie różnicę między sukcesem i porażką w sporcie.


"Od 28 sierpnia 2004 roku minęło już trochę czasu. To zostanie w człowieku już jednak do końca. Tego się nie da wymazać. Przez kilka miesięcy po igrzyskach próbowałem w piwnicy stworzyć wehikuł czasu, ale tej szansy się już nie przywróci. Pan Bóg zamknął drzwi, dosłownie przed samą metą. Można się nad tym zastanawiać i analizować, tylko to nic nie da. Gdy się wygrywa, to każdy wie, co doprowadziło do sukcesu. Gdy się przegrywa, to można siedzieć i się zamartwiać, a do żadnych wniosków się nie dochodzi. Boli, naprawdę boli. I zawsze będzie bolało" - przyznał w rozmowie z PAP.


Dziś jest niezwykle zadowolony z tego, że o sile polskiej reprezentacji wioślarskiej stanowią zawodnicy z Torunia. Karierę Mirosława Ziętarskiego śledzi w zasadzie od pierwszych kroków w tej dyscyplinie.


"Przytoczę anegdotkę. W 2010 już kończyłem karierę, byłem po dwóch operacjach. Mirek Ziętarski siadał wówczas na jedynkę na zgrupowaniu w Gdańsku. Warunki były bardzo trudne. Byliśmy gdzieś przy Wyspie Sobieszewskiej i on którymś momencie skręcił w lewo. Zorientowałem się po chwili, że go nie ma. Szybko zawróciłem, a Mirek był już prawie na morzu. Jeżeli bym nie zawrócił, to on by być może wiosłował do Szwecji (śmiech). On całą karierę związany jest z Toruniem. Tutaj dojrzewał, patrzyliśmy, jak idzie w siłę, jak się rozwija. On jest mocno zdeterminowany. To dla mnie pewien ewenement, bo to cichy, spokojny chłopak, który jednak wie, do czego dąży. Do tego Kaśka (Zillmann - PAP), która chodziła do nas do szkoły, zaczynała tutaj łapać bakcyla. To szalona dziewczyna, czasami mam wrażenie, że z kosmosu. To są jednak nasi Kaśka i Mirek. Do tego dochodzą Mikołaj Burda i Michał Szpakowski. To ludzie, z którymi się kiedyś wiosłowało, jest się w przyjaźni. Serducho mocniej bije, ręce zaczynają się pocić, a kciuki same się zaciskają" - podkreślił Kruszkowski.


Dodał, że nie wie, czy będzie w stanie patrzeć w telewizor podczas finałów, czy też będzie musiał się odwracać tyłem do ekranu, zamykać oczy.


"To nie są dla mnie obce osoby. To jest rodzina. My jesteśmy jako wioślarze małą drużyną w Polsce. Wszyscy się znamy, wszyscy sobie pomagamy, dopingujemy. Oni pracują na nas, my wychowujemy młodych, a ci młodzi będą pracowali na następnych. Taka jest kolej rzeczy" - zakończył. (PAP)


autor: Tomasz Więcławski


twi/ krys/


Kraj i świat

2024-07-24, godz. 14:20 ONZ/ Raport: co 11 osoba na świecie doświadczyła głodu w 2023 r. Co 11 osoba na świecie, w tym co piąta w Afryce, doświadczyła głodu w 2023 roku - wynika z raportu opublikowanego w środę przez ONZ. Szacuje się, że średnia… » więcej 2024-07-24, godz. 14:20 Sejm/ Przedstawiciele większości klubów pozytywnie o projekcie noweli ustawy o publicznej służbie krwi Przedstawiciele PiS, KO, Trzeciej Drogi, Lewicy oraz Kukiz'15 pozytywnie ocenili projekt noweli ustawy o publicznej służbie krwi podczas sejmowej debaty. Zwracali… » więcej 2024-07-24, godz. 14:20 NRA proponuje zmiany w Kkw, petycja trafiła do Senatu i Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego Usunięcie przepisu pozwalającego na pozostawienie wniosku, skargi, prośby skazanego bez rozpoznania ze względu na oczywistą bezzasadność, to jedna z propozycji… » więcej 2024-07-24, godz. 14:10 Lotnisko Katowice zamówiło budowę węzła towarowo-paliwowego Umowę na budowę węzła towarowo-paliwowego z bocznicą kolejową podpisało w środę Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze, które zarządza portem lotniczym… » więcej 2024-07-24, godz. 14:10 Paryż/piłka wodna - pięć Australijek z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19 Pięć reprezentantek Australii w piłce wodnej miało pozytywny wynik testu na COVID-19 - poinformował narodowy komitet olimpijski. » więcej 2024-07-24, godz. 14:10 Sejm/ Wniosek o Trybunał Stanu dla przewodniczącego KRRiT odesłany do uzupełnienia W środę Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej opiniowała wstępny wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem… » więcej 2024-07-24, godz. 14:10 Alpy Francuskie wybrane na gospodarza ZIO w 2030, Salt Lake City w 2034 roku (opis) Alpy Francuskie zostały w środę wybrane na gospodarza zimowych igrzysk olimpijskich w 2030, a amerykańskie Salt Lake City w 2034 roku - ogłoszono podczas… » więcej 2024-07-24, godz. 14:10 Kalendarz ważniejszych imprez sportowych - sierpień Kalendarz ważniejszych imprez sportowych - sierpień czwartek, 1 sierpnia 2024============================================================- Golf - European… » więcej 2024-07-24, godz. 14:10 Psycholog sportowy: wygrywa ten, kto jest lepiej przygotowany mentalnie (wideo) W sporcie XXI w. wygrywa ten, kto jest lepiej przygotowany mentalnie - oceniła w środę w Studiu PAP psycholog sportowy Katarzyna Selwant. Dodała, że atmosfera… » więcej 2024-07-24, godz. 14:10 Lublin/ Zabytkowe ołtarze z kościoła pobernardyńskiego będą odrestaurowane Osiem zabytkowych XVIII-wiecznych ołtarzy w kościele pw. Nawrócenia św. Pawła w Lublinie będzie odrestaurowanych dzięki dofinasowaniu z Rządowego Programu… » więcej
14151617181920
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »