Radio Opole » Kraj i świat
2021-07-22, 06:40 Autor: PAP

Branża drzewna: konieczny zakaz eksportu drewna, inaczej wiele firm upadnie

Polskie firmy z branży drzewnej nie wytrzymają finansowo rywalizacji o ograniczone zasoby polskiego surowca z międzynarodowymi pośrednikami, dlatego potrzebny jest zakaz eksportu drewna nieprzetworzonego - uważa Rafał Szefler, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego.

Jak powiedział PAP Szefler, gwałtowny wzrost cen drewna, który dotyczy nie tylko Polski, ale całego świata, dotyka wszystkie firmy działające w branży: zarówno zakłady meblarskie, producentów płyt i przede wszystkim tartaków. Szefler podkreślił, że polscy producenci korzystają przede wszystkim z drewna polskiego, dostarczanego przez Lasy Państwowe, a import jest niewielki, podobnie jak zakupy drewna z lasów prywatnych.


"Trudna sytuacja zaczęła się tak naprawdę w maju, czyli na aukcjach systemowych. Spodziewaliśmy się wzrostu cen, ale nikt nie przypuszczał, że w skrajnych przypadkach te ceny wzrosną o 200 czy 300 procent. Nie spodziewaliśmy się też tak dużej aktywności międzynarodowych pośredników w handlu drewnem i zagranicznych korporacji drzewnych, które w Polsce nie mają swoich zakładów, a kupują drewno do produkcji wyrobów gotowych dla zakładów umieszczonych w Europie czy na eksport do USA, gdzie ceny gwałtownie poszły w górę" - opisywał.


Według Szeflera, firmy te są w stanie kupić każdą ilość surowca i mają ogromne zasoby finansowe. Jak wskazał, cena za metr sześcienny drewna iglastego wynosi między 500 a 700 zł zależnie od regionu kraju, a najwyższe ceny są w pasie północnym, czyli w pobliżu portów, skąd eksportuje się polskie drewno. "Żadna polska firma nie wytrzyma takiego poziomu cen w dłuższej perspektywie, bo wyrób gotowy musi pokryć koszty jego wytworzenia. Klient tego nie zapłaci" - powiedział. Zauważył, że ten wzrost cen uderza także np. w budownictwo, bo chociażby więźba dachowa kosztuje dwa razy więcej niż jeszcze pół roku temu.


"Z Polski wyjeżdża ok. 10 proc. drewna okrągłego, czyli 4 mln metrów sześciennych drewna – to oficjalnie. Choć sytuacja w USA trochę się uspokoiła i ceny zaczynają wracać do normy, to nie wiemy, co będzie za pół roku, gdy skończą się kontrakty, które były zawierane na przełomie wiosny i lata. Ceny znów mogą poszybować. Do tego dochodzi rosnący popyt z Chin, gdzie zniszczono już prawie wszystkie lasy, zostało kilkanaście procent powierzchni. Firmy z tego kraju kupują dziś gdzie się da i za ile się da" - ocenił.


"W rozmowach z naszymi członkami widać strach, że jeżeli to tąpnie, to będzie bolało i to bardzo: zaczną bankrutować zakłady. Dlatego wszystkie organizacje branżowe postulują wprowadzenie zakazu eksportu drewna okrągłego, czyli nieprzetworzonego. I my nie mówimy o tej sprawie od miesiąca, gdy ceny wystrzeliły w górę. Od co najmniej roku składamy do rządu postulaty o ograniczenie roli pośredników w handlu drewnem i zajęcie się problemem eksportu drewna z Polski" - podkreślił Szefler.


Jak dodał, takie zakazy funkcjonują w krajach członkowskich UE, np. w Rumunii i w Chorwacji. "W Chorwacji ten zakaz jest bardzo restrykcyjny, bo nie wolno kupić drewna okrągłego, czyli ściętego prosto z lasu i go wywieźć. Można drewno kupić, ale zasady są tak skonstruowane, że trzeba je przerobić w zakładach na miejscu i dopiero wówczas wywieźć. Chorwaci chronią swoje zakłady drzewne po to, żeby miały pracę. Podobne zasady obowiązują także w krajach poza UE, np. Białorusi, Ukrainie, a za chwilę również Rosja wprowadzi całkowite embargo na drewno okrągłe i zamierza także wprowadzić kontyngenty na wyroby gotowe" - poinformował dyrektor PIGPD.


Przedstawiciel Izby podkreślił też, że na utrzymywaniu obecnej sytuacji traci nie tylko branża drzewna, ale cała gospodarka, i to na wiele sposobów.


"Przez obecne praktyki polskie firmy nie mogą pozyskać surowca lub pozyskują go po znacznie wyższych cenach, co uderza w rentowność firm i stawia je na skraju bankructwa. Ale na tym nie koniec" - podkreślił.


Wyjaśnił, że na przykład jeden z międzynarodowych pośredników ma swoje zakłady w Europie. Kupuje drewno w Polsce, wywozi je, przerabia w swoich tartakach i to drewno wraca do Polski jako wyrób gotowy. "W efekcie my nie mamy pracy – mają ją zagraniczni pracownicy - a Polacy płacą za import produktu wytworzonego z polskiego drewna. Trzeba dodać, że drewno wyjeżdża na stawce VAT zero, więc budżet nic nie ma z tego tytułu. Ja nie rozumiem powodu utrzymywania tego stanu rzeczy" - powiedział.


Zdaniem Szeflera, sytuacja branży drzewnej, jeśli chodzi o dostęp do surowca, będzie w kolejnych latach coraz trudniejsza ze względu na przygotowywaną obecnie unijną strategię leśną. "Strategia zakłada, że to lasy państwowe w danym kraju będą musiały wziąć na siebie gros zobowiązań związanych z ochroną lasów, np. zmniejszać pozyskanie, wyłączać dodatkowe powierzchnie z gospodarki leśnej. Lasów prywatnych ma to dotyczyć w znacznie mniejszym stopniu. Czyli w polskich realiach dostawy z Lasów Państwowych - nasze główne źródło surowca - jeszcze zmaleją" - zauważył Szefler.


W jego ocenie bardzo trudna sytuacja branży nie znajduje zrozumienia w rządzie. "Od dłuższego czasu słyszymy, że trwają analizy, ale nie widzimy propozycji rozwiązania sytuacji. Nie ma wrażenia, że traktuje się nas poważnie" - powiedział. (PAP)


autorka: Małgorzata Werner-Woś


mww/ mmu/


Kraj i świat

2024-05-12, godz. 19:10 Paryż - zapaśnik Jezierzański bez kwalifikacji na igrzyska Zapaśnik Sebastian Jezierzański (LKS Dąb Brzeźnica) nie zdołał wywalczyć w Stambule kwalifikacji na igrzyska olimpijskie w Paryżu w stylu wolnym w wadze… » więcej 2024-05-12, godz. 19:10 El. MŚ piłkarzy ręcznych – Słowacja - Polska 25:33 (wynik) Polscy piłkarze ręczni wygrali ze Słowacją 33:25 (15:12) w Topolczanach w rewanżowym spotkaniu play off kwalifikacji mistrzostw świata. Biało-czerwoni… » więcej 2024-05-12, godz. 19:00 1. liga piłkarska – trener Arki: nasza gra była słaba, a wspaniałe trybuny Trener drugiej w tabeli 1. ligi Arki nie ukrywa, że jego piłkarze pokonali w Gdyni 1:0 zdegradowane Zagłębie Sosnowiec w nie najlepszym stylu. 'Trzeba sobie… » więcej 2024-05-12, godz. 18:50 ME w łucznictwie - piąta lokata bloczkowców najlepszym wynikiem Polaków w Essen Najlepiej z polskich zawodników w łuczniczych mistrzostwach Europy w Essen spisali się specjaliści w strzelaniu z łuku bloczkowego, plasując się na piątym… » więcej 2024-05-12, godz. 18:40 Mariusz Kamiński (PiS): armia europejska to kompletny nonsens Armia europejska to kompletny nonsens. Nie możemy pozwolić na takie eksperymenty. Interesuje nas NATO i bliska współpraca ze Stanami Zjednoczonymi, a nie żadne… » więcej 2024-05-12, godz. 18:40 Kujawsko-pomorskie/ Po wypadku przejezdna dk 91 koło Włocławka (aktl.) Przejezdna jest już droga krajowa nr 91 w Kamiennej koło Włocławka (woj. kujawsko-pomorskie), gdzie zderzyły się trzy auta osobowe. Ranne zostały dwie osoby… » więcej 2024-05-12, godz. 18:40 Łódź/ Maciej Kozakiewicz (KO) proponuje europejski bon na ćwiczenia fitness w wysokości 500 euro rocznie Wprowadzenie europejskiego bonu na ćwiczenia fitness - proponuje kandydat z łódzkiej listy KO do Parlamentu Europejskiego Maciej Kozakiewicz. Objęci programem… » więcej 2024-05-12, godz. 18:30 Ekstraklasa piłkarska - Widzew - Zagłębie 1:3 (opinie) Po meczu Widzew Łódź - KGHM Zagłębie Lubin (1:3) powiedzieli: Waldemar Fornalik (trener Zagłębia): 'To był kolejny dobry mecz w naszym wykonaniu. Wiedzieliśmy… » więcej 2024-05-12, godz. 18:30 Ekstraklasa piłkarska - Lech - Legia 0:2 (do przerwy) Lech Poznań - Legia Warszawa 0:2 do przerwy Bramki: 0:1 Miha Blazic (15-samobójcza), 0:2 Bartosz Salamon (45-samobójcza). Żółta kartka - Lech Poznań:… » więcej 2024-05-12, godz. 18:30 Giro d'Italia - Kooij wygrał dziewiąty etap, Pogacar wciąż na czele (opis) Holender Olav Kooij (Visma) wygrał dziewiąty etap kolarskiego wyścigu Giro d'Italia, długości 214 km z Avezzano do Neapolu. W klasyfikacji generalnej nadal… » więcej
2345678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »