Radio Opole » Kraj i świat
2021-06-16, 07:40 Autor: PAP

Szefowa Instytutu Pileckiego w Berlinie: 30 lat po podpisaniu traktatu między Polską a Niemcami wciąż wiele wyzwań

Zapisane w Traktacie o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy miedzy Polską a Niemcami "zamknięcie bolesnych rozdziałów przeszłości" nie może się odbyć bez wzajemnej wiedzy na temat historii i ciągłej nad nią pracy, czeka nas tutaj jeszcze wiele wyzwań, ale dużo udało się już zrobić - mówi PAP dyrektorka berlińskiego oddziału Instytut Pileckiego Hanna Radziejowska. W czwartek mija 30 lat od podpisania Traktatu.

"Nie ma pojednania bez wiedzy, świadomości, pracy nad historią na różnych poziomach, do czego niezbędna jest odpowiednia infrastruktura instytucjonalna oraz współpraca na poziomie społeczeństwa obywatelskiego" - zaznacza Radziejowska.


Mówiąc o podpisanym 17 czerwca 1991 r. "Traktacie o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy między Polską a Niemcami" zauważa, że chociaż większość zapisów dokumentu stanowią ustalenia polityczne i gospodarcze, to odniesienia do historii i pojednania znajdują się już w samej jego preambule.


"Czytamy, że strony dążą do +zamknięcia bolesnych rozdziałów przeszłości+ oraz są +zdecydowane nawiązać do dobrych tradycji i przyjaznego współżycia w wielowiekowej historii Polski i Niemiec+" - podkreśla szefowa berlińskiego oddziału IP. Tłumaczy, że te sformułowania już same w sobie są interpretacją historii, określającą czym było obalenie komunizmu przez Polskę w 1989 r. ("przemianami politycznymi i gospodarczymi") oraz jaką rolę w relacjach polsko-niemieckich stanowi II wojna światowa i zbrodnie niemieckie w okupowanej Polsce ("bolesny rozdział przeszłości", który należy "zamknąć"). Dlatego Traktat stanowi ważny punkt odniesienia do analizy różnych przemian w obszarze kultury pamięci, muzealnictwa, badań historycznych w Polsce i w Niemczech - wyjaśnia.


"Początkowy okres relacji polsko-niemieckich, który przypadł na niezwykły moment w historii Europy, upadek komunizmu, odzyskanie wolności przez Polskę i zjednoczenie Niemiec, wiązał się z bardzo dużym entuzjazmem" - akcentuje Radziejowska. Opowiada, że powstało wówczas wiele cennych inicjatyw, był to początek normalizacji relacji Polski z Niemcami, także w obszarze historii.


Szefowa berlińskiego oddziału IP zaznacza, że z czasem przyszła jednak refleksja nad tym, że nie wszystko w tej współpracy dobrze działa, że brakuje w niej wielu poważnych elementów, obecnych np. w relacjach Niemiec z Francją czy Rosją. Dużym problemem jest poważny brak symetrii w programach nauczania historii - polscy uczniowie uczą się wiele o historii niemieckiej kultury i literatury, niemieccy o Polsce, w tym o historii niemieckiej okupacji podczas II wojny światowej, nie wiedzą prawie nic - podkreśla Radziejowska.


W Berlinie nadal trwają ustalenia dotyczące budowy pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji podczas wojny. Brak upamiętnienia w stolicy Niemiec można skonfrontować z celebrowaniem polsko-niemieckiej relacji w Polsce - ocenia badaczka. W Warszawie upamiętniono nawet słynny historyczny gest Willy'ego Brandta, który w 1970 r. uklęknął przed pomnikiem bohaterów Powstania w Getcie - zwraca uwagę. W tym kontekście upamiętnienia pojednania ważną rolę na mapie topografii pamięci w Polsce pełniło i pełni miejsce spotkań w Krzyżowej, zapisane w historii słynną mszą pojednania w 1989 r., które jest też miejscem związanym z historią niemieckiego oporu wobec III Rzeszy - dodaje szefowa berlińskiego oddziału IP.


Tłumaczy również, że postawienie pomnika polskich ofiar w Berlinie jest nie tylko ważne dla Polaków, ale byłoby też uzupełnieniem brakującego elementu topografii pamięci Niemiec, tym bardziej, że na mapie miejsc pamięci w Berlinie pojawiają się kolejne historyczne projekty – Centrum Ucieczka, Wypędzenie Pojednanie, czy Muzeum niemieckiego Uchodźstwa.


Radziejowska przytacza też pozytywne przykłady wielu inicjatyw polsko-niemieckich, których źródłem była działalność opozycjonistów w czasach komunizmu, m.in. ważny niemiecki ruch związany z środowiskami chrześcijańskimi - Znak Pokuty. W ostatnim czasie bardzo dobrym przykładem jest współpraca między Instytutem Pileckiego, a niemieckim archiwum federalnym przy digitalizacji milionów dokumentów z czasów II wojny. To również realizacja zapisów Traktatu sprzed 30 lat, niezwykle ważna dla badań historycznych - wyjaśnia.


"Bez przepracowania historii, które nie było w Polsce możliwe w czasach komunistycznych, nie ma pojednania, tak samo nie będzie go bez szerokiej współpracy, która między Niemcami a Polską mogła się zacząć dopiero po przemianach lat 1989-91" - ocenia szefowa berlińskiego oddziału IP.


Niemcy po 1991 r. dysponowały już siatką instytucji, placówek kulturalnych, fundacji, programów wymiany młodzieży czy inicjatyw obywatelskich, w Polsce były one dopiero rozwijane. Do dzisiaj widzimy tutaj dużą dysproporcję, w Niemczech działa mniej polskich instytucji niż niemieckich w Polsce - mówi badaczka.


Po odzyskaniu wolności Polacy dopiero zyskali możliwość uporządkowania własnej historii, przywrócenia pamięci o takich wydarzeniach jak Powstanie Warszawskie czy Katyń.


"W Polsce panowało dość powszechne przekonanie, że Niemcy przeszły proces rozliczenia z własną przeszłością i przepracowały wszystkie trudne tematy" - przypomina Radziejowska. Zauważa jednak, że to właśnie w ostatnich dekadach, również po podpisaniu Traktatu, miało miejsce wiele ważnych dla niemieckiej pamięci historycznej debat, jak chociażby te dotyczące książek Daniela Goldhagena, wystawy o zbrodniach wojennych popełnionych przez Wehrmacht czy dyskusje wokół berlińskiego pomnika Holokaustu albo budowy muzeum Topografia Terroru.


Badaczka ubolewa, że w niemieckich sporach dotyczących historii Polska nigdy nie była traktowana jako samodzielny, ważny temat, a wspominano o niej zazwyczaj w kontekście Holokaustu. W ocenie Radziejowskiej niemieckie instytucje związane z pamięcią i historią czasem nieufnie podchodzą też do współpracy ze swoimi polskimi odpowiednikami. "Niemcy traktują instytucje, które opowiadają o Polskim Państwie Podziemnym czy o polskich ofiarach II wojny światowej jako potencjalne zagrożenie nacjonalizmem" - mówi szefowa berlińskiego oddziału IP. Dodaje, że taka niechęć wynika z deklarowanego przez Niemców przezwyciężenia własnego nacjonalizmu, który w niemieckiej kulturze pamięci odpowiada za największe tragedie XX w.


Radziejowska zaznacza, że w relacjach polsko-niemieckich jest wciąż zbyt mało długofalowych, stabilnych, wspólnych programów między największymi placówkami muzealnymi i historycznymi obu krajów. Akcentuje, że nie chodzi tutaj o okolicznościowe wydarzenia, ale stałą współpracę, która pozwoliłaby zbudować trwały punkt odniesienia w pejzażu kulturalnym i historycznym Polski i Niemiec, jak wystawy klasycznego malarstwa, duże ekspozycje historyczne, etc.


"Jest wiele do zrobienia, stoją przed nami poważne wyzwania, ale osiągnięcia ostatnich 20, 30 lat, współpraca między Polską a Niemcami na poziomie instytucjonalnym, jak i dorobek organizacji pozarządowych, wymiana młodzieży, praca nad podręcznikiem polsko-niemieckim, liczne programy stypendialne - to wszystko to bardzo duże sukcesy" - konkluduje dyrektorka berlińskiego oddziały Instytutu Pileckiego.


Jerzy Adamiak (PAP)


adj/ mal/


Kraj i świat

2024-07-18, godz. 15:30 Słowenia/ Media: Rozpoczęła się pośpieszna modernizacja sił zbrojnych Słowenia zareagowała na apele Unii Europejskiej i w pośpiechu rozpoczęła modernizację swojej armii. Lublana będzie mogła dzięki temu ubiegać się o środki… » więcej 2024-07-18, godz. 15:30 Paryż - Kaczmarek: na igrzyska pojadę przygotowana na najszybsze bieganie 'Na igrzyska pojadę przygotowana na najszybsze bieganie' - deklaruje lekkoatletka Natalia Kaczmarek, która w tym roku pobiła rekordy Polski w biegach na 300… » więcej 2024-07-18, godz. 15:20 Euroliga koszykarek - KGHM Polkowice w grupie z Fenerbahce i Villeneuve d'Ascq Zespół KGHM BC Polkowice, jedyny reprezentant Polski w Eurolidze koszykarek w sezonie 2024/25, będzie występował w grupie C i zmierzy się w niej z finalistami… » więcej 2024-07-18, godz. 15:20 Konfederacja: nie Polska, ale przede wszystkim państwa Europy Zachodniej powinny finansowo wspierać Ukrainę Polska powinna być wyłączona z finansowego wspierania Ukrainy lub dokonywać go w niewielkim zakresie; ten ciężar powinien spoczywać na państwach Europy… » więcej 2024-07-18, godz. 15:20 MFiPR: Mieszkańcy Ostrowite otrzymali klucze do mieszkań wybudowanych przez SIM KZN Wielkopolska sp. z o.o. (komunik… - Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej informuje: Pierwsze mieszkania wybudowane przez SIM KZN Wielkopolska zostały już oddane do użytku. Minister… » więcej 2024-07-18, godz. 15:10 UE/ Brudziński: von der Leyen wykazywała się brakiem bezstronności Za czasów PiS Ursula von der Leyen wykazywała się ostentacyjną hipokryzją i brakiem bezstronności - ocenił współprzewodniczący EKR w PE Joachim Brudziński… » więcej 2024-07-18, godz. 15:10 Otwarcie nowego mostu na Sole w Porąbce - w poniedziałek Nowy most na rzece Sole w Porąbce koło Bielska-Białej zostanie otwarty w poniedziałkowe przedpołudnie - zapowiedziała w czwartek rzecznik starosty bielskiego… » więcej 2024-07-18, godz. 15:10 Ursula von der Leyen, orędowniczka neutralności klimatycznej i współpracy obronnej UE, znów na czele KE (sylwetka) Ursula von der Leyen - była ministerka obrony Niemiec, stronniczka byłej kanclerz Angeli Merkel, inicjatorka i orędowniczka planu osiągnięcia przez UE neutralności… » więcej 2024-07-18, godz. 15:10 Szef MON: wyciągnięto wnioski ze sprawy sprzedaży części do irańskich dronów Ze sprawy sprzedaży części, które posłużyły do produkcji irańskich dronów Shahed, wyciągnięto wnioski - zapewnił wicepremier, szef MON Władysław… » więcej 2024-07-18, godz. 15:00 Karnowski (KO): Romanowski powinien po męsku przyjąć zarzuty (wideo) Poseł PiS Marcin Romanowski powinien po męsku przyjąć zarzuty, a nie zasłaniać się immunitetem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy - ocenił w Studiu… » więcej
54555657585960
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »