Konieczny: myślę, że Balt nie jest za odwołaniem Grodzkiego, tylko wskazał, że nie podoba mu się upolitycznianie prac Senatu
W miniony wtorek Sejm uchwalił ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki(KO) poinformował, że izba zajmie się tą ustawą w dodatkowym dniu obrad 27 maja.
W środę wiceprzewodniczący Nowej Lewicy, europoseł Marek Balt ocenił, że jeżeli funkcję pełni osoba, która stawia ponad dobro obywateli swoją przynależność partyjną i swoich partyjnych kolegów, to - w jego ocenie - "nie powinien pełnić funkcji marszałka Senatu".
Konieczny został zapytany w środę w TVP info, czy podziela zdanie europosła Balta. "Muszę przyznać, że Platforma Obywatelska nie da się ukryć, zakiwała się. Tutaj zdaniem pana europosła Marka Balta biegnie w tym kierunku, że są sprawy, których po prostu nie powinno się upolityczniać, nie powinno się traktować politycznie" - powiedział senator Lewicy.
"Teraz jest też tak, że (Platforma) trochę z jednej strony się zakiwała jak piłka, a z drugiej strony mam wrażenie, że trochę wyprowadza ciosy na oślep. To znaczy, że nie wiadomo jak się w tej sytuacji zachować i rzeczywiście niektóre stwierdzenia są dziwne" - podkreślił Konieczny.
Na pytanie czy jest za odwołaniem marszałka Grodzkiego senator Lewicy odparł: "Nie. Myślę, że pan europoseł Balt też nie jest za odwołaniem, tylko wskazał, że jeżeli będzie dalsze upolitycznianie prac Senatu, to jemu się to bardzo nie podoba, aż tak bardzo, że być może konieczne są jakieś zmiany".
"Uważam, że w tej chwili nie ma takich chęci, nie ma takich prac, nie ma takiego podejścia do tej sprawy. Sprawa ratyfikacji rozwiąże się po myśli Polaków. Lewica o to zadba również w Senacie. Także myślę, że ta sprawa będzie po prostu miała pozytywny koniec" - podkreślił Konieczny.
Z kolei senator PiS Wojciech Skurkiewicz na pytanie, dlaczego senatorowie PiS nie złożą wniosku o odwołanie marszałka Grodzkiego odparł, że koalicja opozycyjna, która zawiązała się w Senacie jest tak mocna, iż nie wydaje mu się, aby było to na tym etapie możliwe.
"Aczkolwiek liczę na działania ze strony senatorów Lewicy, a szczególnie pana senatora Koniecznego, bo wiem, że też w obozie Lewicy były pewnego rodzaju niesnaski, nieporozumienia po wystąpieniach pani marszałek Gabrieli Morawskiej-Staneckiej" - powiedział senator PiS.
Ratyfikacja decyzji Rady Europejskiej z grudnia ub. roku w sprawie systemu zasobów własnych przez wszystkie kraje członkowskie jest niezbędna, by uruchomić m.in. Fundusz Odbudowy. Polska z unijnego budżetu na lata 2021-2027 i Funduszu Odbudowy ma otrzymać łącznie 770 mld zł.
W ramach samego Funduszu Odbudowy Polsce przypada ok. 58 mld euro (250 mld zł). Każde państwo członkowskie musi przygotować i przesłać do Komisji Europejskiej Krajowy Plan Odbudowy, będący podstawą do wypłaty środków z unijnego Funduszu Odbudowy. (PAP)
autor: Edyta Roś
ero/ godl/