Doda skarży się, że nie może się wyspać. Obwinia za to... Księżyc
Wydawać by się mogło, że miesiąc urlopu w Meksyku, z którego Doda wróciła kilkanaście dni temu, pozwolił piosenkarce odpocząć, „naładować baterie” na kolejne tygodnie i że teraz gwiazda będzie tryskać energią i działać na najwyższych obrotach. Okazuje się, że wcale tak nie jest, bo Doda ma kłopoty ze snem. Opowiedziała o tym w ostatnim nagraniu na instastory. „Kochani, razem z moimi koleżankami z T-shirtu chciałam powiedzieć - jak ja się nie wysypiam przy tym przesileniu wiosennym, to jest szok. Czy wy też się tak czujecie? 13 marca podobno Księżyc jest w nowiu, czyli jeszcze jutro i już będzie tylko lepiej. A tymczasem 14 zapraszam was do Polsatu na film +Pitbull+, w którym gram jedną z głównych ról obok Marcina Dorocińskiego i innych wspaniałych aktorów” – powiedziała piosenkarka.
Teoria, że fazy Księżyca mogą wpływać na problemy z zasypianiem, jest znana od wieków. Tyle że zgodnie z nią ludzie miewają zaburzenia snu w czasie pełni, a nie wtedy, gdy jest nów. Wygląda więc na to, że przyczyn swoich kłopotów ze snem Doda powinna poszukać gdzie indziej. Być może przyczynia się do tego tajemnicza nieobecność w życiu piosenkarki jej męża Emila Stępnia albo wciąż przekładana premiera budzącego kontrowersje filmu „Dziewczyny z Dubaju”, którego Doda jest producentką? W ostatnim poście zamieszczonym na Instagrmie piosenkarka opublikowała swoje zdjęcia z planu tego filmu i opatrzyła je intrygującym zdaniem: „Uważaj, o czym marzysz, bo może się spełnić”.
Internauci w komentarzach pod tym wpisem podpytywali gwiazdę, co z premierą filmu. „Błagam, zróbcie premierę online, ja już nie mogę się doczekać!!!” - napisała jedna z nich. Doda szybko jej odpisała, że „to absolutnie nie wchodzi w grę” i dodała jeszcze: „Ja jestem bardziej cierpliwa niż zachłanna”. Pozostaje nam tylko życzyć Dodzie, by jeszcze przed premierą swojego filmu doczekała się dobrego snu. (PAP Life)
ina/ gra/
Iwona Kwiecieńredakcja PAP Life Polska Agencja Prasowa