Radio Opole » Kraj i świat
2021-03-02, 16:10 Autor: PAP

Warunkowe umorzenie sprawy o podrabianie podpisów obecności na szkoleniach dla piłkarzy (opis)

Sąd Rejonowy w Białymstoku warunkowo umorzył we wtorek postępowanie karne wobec trzech osób, oskarżonych w procesie dotyczącym podrobienia podpisów obecności na szkoleniach m.in. z zapobiegania korupcji w sporcie, przeprowadzonych dla potrzeb Jagiellonii Białystok.

Sąd warunkowo umorzył to postępowanie na dwa lata próby. Oskarżeni mają jednak zapłacić świadczenie pieniężne - na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej - w kwotach 15 tys. zł, 8 tys. zł i 1 tys. zł.

Wyrok nie jest prawomocny. Nie wiadomo, czy nie zaskarży go prokuratura; jej przedstawiciela nie było na wtorkowej rozprawie, ani na publikacji wyroku. Obrona wnioskowała albo o uniewinnienie, albo właśnie o warunkowe umorzenie postępowania.

Akt oskarżenia Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe trafił do sądu w grudniu 2019 roku, po trwającym dwa lata śledztwie. Przestępstwo miało polegać na podrabianiu dokumentów w latach 2016 i 2017.

Chodziło o podpisy uczestników na listach obecności na dwóch rodzajach obowiązkowych szkoleń: "Zapobieganie korupcji w sporcie, problem uzależnienia od gier hazardowych" oraz "Polityka antydyskryminacyjna". Dotyczyło to zarówno podpisów własnoręcznie podrabianych przez oskarżonych, jak też namawiania do takiego działania innych osób.

Szkolenia zostały przeprowadzone dla potrzeb SSA Jagiellonia Białystok; były wymagane do przeprowadzenia procesu licencyjnego niezbędnego do gry w piłkarskiej ekstraklasie w sezonie 2016-2017 i 2017-2018, którego wymogi opisane są w podręczniku licencyjnym. Klub ubiegający się o licencję m.in. musiał zorganizować dla określonej grupy osób stosowne szkolenia i przedstawić dokumentację, że te osoby wzięły w nich udział.

Zarzuty objęły dwóch trenerów grup młodzieżowych, m.in. drużyn 15-, 17- czy 19-latków oraz młodego piłkarza - wówczas zawodnika w zespole młodzieżowym U-19 Jagiellonii. Obaj oskarżeni trenerzy na początku procesu przyznali się do zarzutów. Przepraszali osoby, które wskutek ich - jak przyznali - nierozważnych i nieprzemyślanych działań, miały kłopoty. Współoskarżony z nimi piłkarz przed sądem się nie stawił ani razu.

We wtorek sąd przesłuchał ostatniego świadka - pracownika SSA Jagiellonia, który w spółce wyznaczony był do przeprowadzenia i udokumentowania szkoleń dla potrzeb procesu licencyjnego. Świadek przyznał, że to trenerzy mieli przeprowadzić "pogadanki" z zawodnikami i zebrać podpisy obecności, ale mówił też, iż nie było nacisków, by listy były kompletne. Okazało się przy tym, że co prawda szkolenia były potrzebne, ale nie były warunkiem niezbędnym do uzyskania licencji (można ją było uzyskać również warunkowo).

Uzasadniając wyrok sędzia Krzysztof Kozłowski zaznaczył, że od strony dowodowej sprawa nie była skomplikowana; m.in. sami oskarżeni się przyznali. Ale uznał, że skazanie ich nie byłoby rozstrzygnięciem sprawiedliwym.

"Oskarżeni to taki przedostatni tryb w tej całej maszynie, dotyczącej przeprowadzenia szkolenia" - mówił. I pytał, dlaczego to trenerzy, którzy mają w klubie zajmować się szkoleniem młodzieży od strony sportowej, zostali zaangażowani w proces zbiórki podpisów.

Wskazywał inne konkretne osoby, które w SSA odpowiadały za przeprowadzenie szkoleń. O oskarżonych mówił, że "zabrakło im refleksji", gdy zostali poproszeni o przeprowadzenie zbiórki podpisów i zrobili to również za osoby nieobecne.

"Swoim postępowaniem dali zły przykład osobom bardzo młodym, które trenowali. I tu jest największa ich wina" - mówił sędzia Kozłowski. Przypomniał, że również młodzi piłkarze podpisywali się za nieobecnych kolegów (sprawy nieletnich były wyłączone do odrębnego postępowania), a trenerzy nie zapobiegli, by popełnione zostało to przestępstwo.

Uzasadniając wyrok sędzia mówił też o tym, że stosunkowo łatwo było prokuraturze postawić zarzuty trenerom, ale - jak to ujął - "nikt nie zainteresował się tym", że na listach przewodnich są wymienione z nazwiska dwie osoby, jako te, które szkolenia rzekomo przeprowadziły i są tam ich podpisy - w tej sytuacji poświadczające nieprawdę; one żadnych zarzutów nie usłyszały.

"Nie wiem, jaka była motywacja organów ścigania w tej sprawie, ale nie można robić z oskarżonych kozłów ofiarnych, a tak to chyba wygląda" - dodał sędzia Kozłowski. Zwracał uwagę, że trenerzy mają nieposzlakowaną opinię, co również wpłynęło na decyzję o warunkowym umorzeniu postępowania, ale jednocześnie "powinni poczuć, że popełnili błąd".

Stąd decyzja o świadczeniach pieniężnych; w przypadku szkoleniowców to 15 i 8 tys. zł. "Poprzez orzeczenie tych świadczeń oskarżeni będą pamiętali na przyszłość, że trzeba być bardziej asertywnym, odmawiać prośbom czy poleceniom, jeżeli miałyby one prowadzić do jakichś czynów sprzecznych z prawem" - dodał sędzia.

Kiedy pod koniec 2019 roku w mediach pojawiła się informacja o postawionych w tej sprawie zarzutach, Sportowa Spółka Akcyjna Jagiellonia Białystok wydała pisemne oświadczenie o tym, że miała wiedzę o tym postępowaniu prokuratorskim. "W jego trakcie wyjaśnienia składali pracownicy klubu i uczestnicy szkoleń, jednakże do dzisiaj żadnemu z naszych pracowników nie postawiono oficjalnych zarzutów o popełnienie czynów, o których jest mowa" - zaznaczono wówczas w oświadczeniu.

"Nie sposób nam komentować konsekwencji sprawy, której nie jesteśmy stroną. Jeżeli doszło do nieprawidłowości w trakcie wskazywanych czynności związanych z procesem licencyjnym, na pewno są to czyny karygodne, które nie powinny mieć miejsca" - napisała wtedy spółka. (PAP)

Autor: Robert Fiłończuk

rof/ robs/

Kraj i świat

2024-07-24, godz. 17:50 W. Brytania/ Aresztowano dziewięć osób protestujących przeciw eksportowi broni do Izraela Policja aresztowała w środę dziewięć osób blokujących ulicę przed budynkiem resortu spraw zagranicznych w proteście przeciwko eksportowi brytyjskiej broni… » więcej 2024-07-24, godz. 17:40 Mauretania/ 15 osób zginęło, 150 zaginionych w katastrofie statku Co najmniej 15 osób zginęło, a ponad 150 uznaje się za zaginione po katastrofie statku, do której doszło w pobliżu stolicy Mauretanii Nawakszut - podał… » więcej 2024-07-24, godz. 17:40 Paryż/szermierka - Konopka: jesteśmy coraz bliżej medalu Już 16 lat czekają polscy szermierze na olimpijski medal. 'Jesteśmy coraz bliżej. Mam nadzieję, że to będzie w Paryżu, bo są ku temu przesłanki' - przyznał… » więcej 2024-07-24, godz. 17:40 Paryż - 22 medale polskich szermierzy (dokumentacja) Polscy szermierze zdobyli do tej pory 22 medale olimpijskie. Pierwszy w Amsterdamie w 1928 roku drużyna szablistów, a ostatni - w 2008 roku w Pekinie - drużyna… » więcej 2024-07-24, godz. 17:40 Paryż/szermierka - szpadzistka Swatowska-Wenglarczyk: zdecydują dyspozycja dnia i głowa Polskie szpadzistki to aktualne mistrzynie świata w drużynie. Na igrzyska olimpijskie jadą jako jedne z faworytek. 'Dyspozycja dnia i głowa będą decydowały… » więcej 2024-07-24, godz. 17:40 Wiceszef MSZ: Zmagamy się z upolitycznieniem służby zagranicznej przez poprzednią ekipę MSZ zmaga się z upolitycznieniem przez poprzednią ekipę służby zagranicznej - powiedział podczas środowego posiedzenia komisji SZ wiceszef resortu Władysław… » więcej 2024-07-24, godz. 17:40 Poznań/ Wypadek na A2 za węzłem Krzesiny; blokada w stronę Warszawy Po wypadku między węzłem Krzesiny a węzłem Poznań Wschód zablokowana jest autostrada A2 w kierunku Warszawy. Na razie nieznane są bliższe okoliczności… » więcej 2024-07-24, godz. 17:40 Sejm przerwał obrady Sejm w środę po godzinie 17:30 przerwał obrady. Wznowi je w czwartek o godzinie 9. » więcej 2024-07-24, godz. 17:30 Sejm/Sprzedaż nieruchomości z zasobu rolnego państwa także na podstawie planu ogólnego Sejm w środę przyjął zmianę ustawową, przewidującą, że sprzedaż nieruchomości nierolnych z zasobu Skarbu Państwa może nastąpić także na podstawie… » więcej 2024-07-24, godz. 17:30 Lubuskie/ Pożar domu w Żarach, mężczyzna walczy o życie Pożar wybuchł w środę w domu wielorodzinnym przy ulicy serbskiej w Żarach. 'Z płonącego domu strażacy wynieśli mężczyznę. W krytycznym stanie trafił… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »