Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IV na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 62,75 USD, niżej o 1,21 proc.

Ropa Brent w dostawach na IV na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 66,11 USD za baryłkę, niżej o 1,15 proc.

W przyszłym tygodniu odbędzie się posiedzenie krajów sojuszu OPEC+. Producenci ropy z tej grupy podejmą decyzje, jaka będzie ich produkcja ropy w kwietniu.

Inwestorzy będą obserwować wszelkie zmiany w strategii produkcji ropy w następstwie mocnego wzrostu cen surowca w tym miesiącu.

Arabia Saudyjska optuje za utrzymaniem dostaw ropy na stałym poziomie, z kolei Rosja dąży do zwiększenia produkcji.

"Tempo wzrostu popytu na ropę w ciągu najbliższych 6 miesięcy może wpłynąć na wzrost cen surowca - aż do 70-80 USD za baryłkę" - ocenia Victor Shum, wiceprezes ds. doradztwa energetycznego w IHS Markit.

"Światowa podaż ropy nie nadąża na rosnącym popytem, chyba że Arabia Saudyjska zdecyduje się zwiększyć produkcję" - dodaje.

Tymczasem doszło do eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie po tym, jak lotnictwo USA przeprowadziło w czwartek we wschodniej Syrii naloty wymierzone w obiekty proirańskich milicji.

Był to odwet za atak rakietowy w Iraku. Naloty USA były pierwszą operacją wojskową podjętą za prezydentury Joe Bidena.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że czwartkowym ataku sił powietrznych USA śmierć poniosło co najmniej 17 bojowników.

WTI na NYMEX w N.Jorku była na zakończenie poprzedniej sesji wyceniana najwyżej od maja 2019 r.

W lutym surowiec na NYMEX zyskał 20 proc. (PAP Biznes)

aj/ osz/