Hołownia: Chcemy być częścią propozycji dla Polaków i chcemy zaproponować coś lepszego niż jest w tej chwili
Wicemarszałkowi Sejmu Piotrowi Zgorzelskiemu się ulało, gdy mówił, że jestem człowiekiem o mentalności kreta, który szkodzi opozycji - powiedział Szymon Hołownia, lider ruchu Polska 2050. Zapewnił, że jego ruch chce być częścią "propozycji dla Polaków" i chce zaproponować im coś lepszego niż jest w tej chwili.
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL był pytany poniedziałek w RMF FM o opuszczenie Koalicji Obywatelskiej przez posłankę Joannę Muchę i senatora Jacka Burego - politycy ci przeszli do ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni. Zgorzelski określił ten transfer mianem "podbierania posłów". "Jeśli Szymon Hołownia chce być takim +kozakiem+, to niech podbiera (polityków - PAP) Prawu i Sprawiedliwości. Wtedy będzie działał na rzecz opozycji. Teraz jest to po prostu działanie szkodliwe, działanie faceta o mentalności kreta" - powiedział ludowiec.
Na te słowa we wtorek odpowiedział w mediach społecznościowych Hołownia. "Jeżeli ja jestem człowiekiem o mentalności kreta, to on jest człowiekiem o mentalności ciecia, politycznego oczywiście. Dlatego, że nie rozumie, o co się dzisiaj toczy gra. Pilnuje swojego stanu posiadania, siedzi w tym swoim posterunku i pilnuje stanu posiadania opozycji, ale ten stan posiadania opozycji nic nie zmienia, nie pozwala wygrać z PiS-em, zmienić rządu" - podkreślił lider Polski 2050.
Hołownia we wtorek wieczorem pytany w Polsat News jeszcze raz odniósł się do zarzutów Zgorzelskiego. Stwierdził, że w wypowiedzi o "krecie" wicemarszałkowi Sejmu "się ulało". Zapewniał również, że nie nazwał Zgorzelskiego "cieciem". "Nazwałam postępowanie, które on zaprezentował realizowaniem mentalności właściwej stróżom różnych nieruchomości albo jeszcze innego mienia, którzy zajmują się tym, żeby pilnować swojej małej własności, a nie ofensywnie starać się o to, żeby wygrać wybory, żeby wreszcie się ruszyć, żeby wreszcie na naszej opozycyjnej stronie zaczęło być jakieś życie" - powiedział Hołownia.
Dopytywany - w kontekście słów Zgorzelskiego - o to, czy jego ruch jest częścią opozycji, Hołownia stwierdził: "Jeżeli jego zdaniem nie jesteśmy częścią opozycji, to spokojnie poradzimy sobie. Chcemy być częścią propozycji dla Polaków i chcemy zaproponować wreszcie coś lepszego niż jest w tej chwili".
Zapytany, czy jest możliwa "koalicja kreta z cieciem" Hołownia zapewnił: "Oczywiście, że jest". "Możemy w chwilach uniesień poobrzucać się dowolnymi uszczypliwościami, co jest naturą ludzi temperamentnych. (...) Ale jesteśmy pragmatykami i tu się znajdzie miejsce dla wszystkich. W tej układance potrzebna jest Platforma Obywatelska, PSL, Lewica. Tylko pytanie jak ta układanka zostanie zrobiona, czy będziemy realizowali stary model, w którym to PO jest hegemonem, wokół którego zbierają się wszyscy, czy też będzie to układ nowy, bardziej kreatywny" - powiedział Hołownia.(PAP)
autor: Krzysztof Kowalczyk
krz/ godl/
Na te słowa we wtorek odpowiedział w mediach społecznościowych Hołownia. "Jeżeli ja jestem człowiekiem o mentalności kreta, to on jest człowiekiem o mentalności ciecia, politycznego oczywiście. Dlatego, że nie rozumie, o co się dzisiaj toczy gra. Pilnuje swojego stanu posiadania, siedzi w tym swoim posterunku i pilnuje stanu posiadania opozycji, ale ten stan posiadania opozycji nic nie zmienia, nie pozwala wygrać z PiS-em, zmienić rządu" - podkreślił lider Polski 2050.
Hołownia we wtorek wieczorem pytany w Polsat News jeszcze raz odniósł się do zarzutów Zgorzelskiego. Stwierdził, że w wypowiedzi o "krecie" wicemarszałkowi Sejmu "się ulało". Zapewniał również, że nie nazwał Zgorzelskiego "cieciem". "Nazwałam postępowanie, które on zaprezentował realizowaniem mentalności właściwej stróżom różnych nieruchomości albo jeszcze innego mienia, którzy zajmują się tym, żeby pilnować swojej małej własności, a nie ofensywnie starać się o to, żeby wygrać wybory, żeby wreszcie się ruszyć, żeby wreszcie na naszej opozycyjnej stronie zaczęło być jakieś życie" - powiedział Hołownia.
Dopytywany - w kontekście słów Zgorzelskiego - o to, czy jego ruch jest częścią opozycji, Hołownia stwierdził: "Jeżeli jego zdaniem nie jesteśmy częścią opozycji, to spokojnie poradzimy sobie. Chcemy być częścią propozycji dla Polaków i chcemy zaproponować wreszcie coś lepszego niż jest w tej chwili".
Zapytany, czy jest możliwa "koalicja kreta z cieciem" Hołownia zapewnił: "Oczywiście, że jest". "Możemy w chwilach uniesień poobrzucać się dowolnymi uszczypliwościami, co jest naturą ludzi temperamentnych. (...) Ale jesteśmy pragmatykami i tu się znajdzie miejsce dla wszystkich. W tej układance potrzebna jest Platforma Obywatelska, PSL, Lewica. Tylko pytanie jak ta układanka zostanie zrobiona, czy będziemy realizowali stary model, w którym to PO jest hegemonem, wokół którego zbierają się wszyscy, czy też będzie to układ nowy, bardziej kreatywny" - powiedział Hołownia.(PAP)
autor: Krzysztof Kowalczyk
krz/ godl/