„Mieszkanie za seks”. Na tropie niemoralnego układu
„Wynajmę mieszkanie studentce. Za darmo” – w sieci nie brakuje podobnych ogłoszeń. Nietrudno domyślić się, na czym ma polegać taki układ. Bywa jednak, że naiwna dziewczyna naprawdę sądzi, że będzie mieszkała tylko za posprzątanie, podlanie kwiatków, słowem – opiekę nad mieszkaniem. Jedna z niedoszłych ofiar zgłosiła się do naszej redakcji. Reporterki „Alarmu!” wyposażone w ukryte kamery postanowiły zapolować na amatorów układu „mieszkanie za seks”. – Sama umowa wynajmu mieszkania za seks jest umową nieważną – zwraca uwagę prawniczka.» więcej