Z właścicielami stoisk oraz klientami namysłowskiego bazaru rozmawiał dziś (21.03) Daniel Klimczak.

- Cebula jest droga. Pomidory też bardzo podrożały. Nie wiem, z czego to wynika. Ludzie przez to kupują mniej. - Ogranicza się zakupy, na pewno się człowiek ogranicza. Wiele rzeczy sobie odmawia każdy z nas. Ja też, bo widzę po swoim portfelu, że jest drożej.

- Cebula podrożała, no dosyć wyraźnie. Teraz kilogram mam po 7 złotych, jesienią była po 3 - 3,50, czyli podrożała o 100 procent. Ludzie nadal kupują, ale mniej; pół kilo, kilogram jak ktoś kupi, to już ma chyba na miesiąc. Tak jest ze wszystkim. Ceny jajek też bardzo podskoczyły przez rosnące koszty paszy. 25 kilogramów paszy kosztuje 130, a nawet 150 złotych. To się w głowie nie mieści. Na tym nie da się oszczędzać, bo jak nie dam paszy, to nie będzie z tego nic, bo bez witamin się nie da.

- Ceny podobne jak w tamtym roku. Niektórych produktów brakuje, bo są niedobory na świecie i dlatego one podrożały. To na przykład papryka, cebuli też bardzo brakuje, bo nasza krajowa idzie na eksport do tych krajów, gdzie jej nie ma. Z pomidorami jest tak jak co roku; to dopiero początek sezonu i pomidor o tej porze zawsze jest drogi, bo jest drogi opał i światło. Teraz pomidory potrzebują do wzrostu ogrzewania i naświetlania. Zaraz zacznie się inna pogoda, będzie go więcej i cena spadnie - słyszymy.

Wolniej rosną za to ceny krajowych owoców. Kilogram jabłek na bazarze można kupić za nieco ponad 3 złote. Podczas promocji w marketach ich cena może wynosić nawet poniżej 2 złotych.