Duże rozbieżności w zbiorach kukurydzy na Opolszczyźnie. Winna susza
Ledwie 3 tony na hektar – tak wyglądały zbiory kukurydzy na północy Opolszczyzny. Z kolei rolnicy z powiatów prudnickiego i głubczyckiego osiągnęli plony na poziomie 14 i 15 ton z hektara.
- To bardzo duża rozbieżność – mówi Marek Froelich, prezes Izby Rolniczej w Opolu.
- Akurat w momencie wypełniania kolby ziarnem, nastąpiły susze i ziarno się w tych kolbach nie pojawiło. Kolby wisiały, wszystko wyglądało nawet obiecująco, natomiast do kombajnu to ziarno nie za bardzo wpadało, więc było fatalnie - mówi Froelich.
Rolnicy, którzy ponieśli straty mogą starać się o wsparcie finansowe w ramach tzw. pomocy klęskowej. Wnioski przyjmuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, niedawno resort rolnictwa poinformował o przedłużeniu terminu składania wniosków do 23 listopada.
- Akurat w momencie wypełniania kolby ziarnem, nastąpiły susze i ziarno się w tych kolbach nie pojawiło. Kolby wisiały, wszystko wyglądało nawet obiecująco, natomiast do kombajnu to ziarno nie za bardzo wpadało, więc było fatalnie - mówi Froelich.
Rolnicy, którzy ponieśli straty mogą starać się o wsparcie finansowe w ramach tzw. pomocy klęskowej. Wnioski przyjmuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, niedawno resort rolnictwa poinformował o przedłużeniu terminu składania wniosków do 23 listopada.