Burmistrz Jarosław Kielar mówi o wielu znakach zapytania w związku z wprowadzeniem Polskiego Ładu, wzrostem cen energii, pensji oraz inflacją. Budżet będzie mniejszy o 15 milionów złotych niż obecny ze względu na fakt, że w drugiej połowie roku świadczenie Rodzina 500 Plus będzie obsługiwane przez ZUS.

- Najwięcej, bo ponad jedną trzecią wydatków, stanowi oświata - mówi burmistrz Kielar.

- 23 procent to pomoc społeczna - duży udział, bo przez pół roku ona będzie jeszcze leżeć w naszych obowiązkach. Na administrację publiczną wydamy 9 procent, na drogi i zarządzanie nieruchomościami 4 procent, wydatki majątkowe prawie 8 procent. Jest w tym wszystkim także miejsce na sport i kulturę.

Około 13 milionów złotych kluczborski magistrat planuje wydać na inwestycje.

- Podzieliliśmy je na kilka grup - dodaje Jarosław Kielar.

- Infrastruktura drogowa to 4 miliony, ale jak wiemy, dojdzie Polski Ład, i będzie chyba około 7-8 milionów złotych. Na ochronę środowiska, konkretnie termomodernizację szkoły podstawowej numer 2 wydamy około 2,5 miliona, a na likwidację starych źródeł ciepła w budynkach należących do gminy 2,4 miliona. Bioróżnorodność, głównie w ośrodku w Bąkowie, będzie kosztować 780 tysięcy złotych.

Są również tak zwane wolne środki, które magistrat podzieli w lutym lub marcu na remonty. Burmistrz Kielar ocenia obecną kondycję finansową gminy jako dobrą.