- Tak wynika z umowy między nami a wykonawcą - mówi rzecznik MZD. W sytuacji, gdy obok ścieżki dla pieszych w miejscu gdzie powstanie tunel nadal wybierany jest urobek Adam Leszczyński dodał - teraz będziemy mieć fajna pogodę i prace przyspieszą.

- Nie ma takiej opcji, proszę spojrzeć na teren budowy - mówi jeden z przechodniów, który nie wierzy w taki postęp na placu budowy. - Również mam wątpliwości - uzupełnia kolejna z osób, która mieszka w tej okolicy. Iny rozmówca uważa: - Jeśli w tym miejscu powstałby wiadukt zamiast tunelu, to postęp byłby większy. Przy okazji rozmówca reportera Radia Opole wraca do przebudowy ulicy Niemodlińskiej, którą do użytku oddano z rocznym poślizgiem.

- Tam też była katastrofa ale dzisiaj już wszyscy zapomnieli o kłopotach, bo korki są znacznie mniejsze niż przed remontem.

- Ludzie powinni pamiętać, najpierw jest utrudnienia a potem jest dobrze - zaznaczył kolejny z zapytanych mieszkańców miasta.

Dodajmy, że inwestycja według planu miała zakończyć się na przełomie października i listopada 2020 roku, jednak z powodu instalacji, na które natrafiono w ziemi termin wydłużono o 10 miesięcy.