Mieszkańcy Lubszy produkują coraz więcej śmieci. Opłaty naliczane przez gminę nie pokryją wszystkich kosztów ich zagospodarowania
Lubsza będzie musiała w tym roku dopłacić do odbioru odpadów. Według szacunków władz gminy, kwota ta może wynieść około 300 tysięcy złotych.
- Mieszkańcom żyje się lepiej i konsekwencją tego jest ogromna ilość odpadów. W ubiegłym roku na przykład, gabarytów zebraliśmy 150 ton. Dwa lata temu 150 ton, 6 lat temu 60 ton. W bieżącym roku, może też fakt, że ludzie mieli więcej czasu na posegregowanie, zebraliśmy już 420 ton. Za to trzeba zapłacić - dodaje.
Jak zauważa samorządowiec przepisy nakazują, by pobierane od mieszkańców opłaty w całości pokrywały koszty tego typu usług, dlatego od przyszłego roku nieuniknione okaże się wprowadzenie podwyżek. Te dla niektórych będą spore, gdyż oprócz kwot, zmieni się także sposób rozliczeń. Dziś opłaty naliczane są w formie zryczałtowanej, w zależności od wielkości gospodarstwa domowego. Po zmianach, wyniosą one 21 złotych za osobę.
Dodajmy, że władze gminy nadal nie zdecydowały, skąd wezmą pieniądze na pokrycie brakującej kwoty. Samorząd nie chce brać na ten cel kredytu, zatem niewykluczone, że część zaplanowanych na ten rok wydatków zostanie przesunięta na później. Możliwe jednak, że i tego uda się uniknąć. Nadziei na to gmina wypatruje w rządowej pomocy na likwidację skutków pandemii, w ramach której do Lubszy trafiło około 600 tysięcy złotych.