Firmy z Opolszczyzny zachęcane do zatrudniania osób odbywających karę pozbawienia wolności
Służba więzienna z Opola zachęca lokalnych przedsiębiorców do zatrudniania skazanych przebywających w zakładach karnych.
W 2015 roku w okręgu opolskim zatrudnionych było 1733 osób, w tym odpłatnie 943 osadzonych. Pracodawca, który się na to zdecyduje, otrzymuje m.in. ryczałt w wysokości 20% wartości wynagrodzenia, może ubiegać się o dofinansowanie na utworzenie nowego miejsca pracy.
Za skazanych nie trzeba odprowadzać do ZUS-u składki na ubezpieczenie zdrowotne, a ubezpieczenie chorobowe jest dobrowolne.
- Zatrudniać mogą instytucje, jak również organizacje pożytku publicznego, instytucje charytatywne - mówi Katarzyna Idziorek z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Opolu
- Jesteśmy otwarci na współpracę, kładziemy na nią duży nacisk. Chcemy, aby jak największa liczba skazanych, była skierowana do prac zarówno odpłatnych jak i nieodpłatnych. Podjęcie pracy przez skazanego jest jednym z warunków resocjalizacji – dodaje Idziorek.
Skazani najczęściej zatrudnienie znajdują przy pracach fizycznych. Zatrudnienie nieodpłatne zarezerwowane jest dla instytucji publicznych i charytatywnych. To głównie przedszkola, szkoły, ośrodki sportu i kultury czy domy pomocy społecznej.
Za skazanych nie trzeba odprowadzać do ZUS-u składki na ubezpieczenie zdrowotne, a ubezpieczenie chorobowe jest dobrowolne.
- Zatrudniać mogą instytucje, jak również organizacje pożytku publicznego, instytucje charytatywne - mówi Katarzyna Idziorek z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Opolu
- Jesteśmy otwarci na współpracę, kładziemy na nią duży nacisk. Chcemy, aby jak największa liczba skazanych, była skierowana do prac zarówno odpłatnych jak i nieodpłatnych. Podjęcie pracy przez skazanego jest jednym z warunków resocjalizacji – dodaje Idziorek.
Skazani najczęściej zatrudnienie znajdują przy pracach fizycznych. Zatrudnienie nieodpłatne zarezerwowane jest dla instytucji publicznych i charytatywnych. To głównie przedszkola, szkoły, ośrodki sportu i kultury czy domy pomocy społecznej.