W miejscu płatnych parkingów pojawi się handel samochodami?
- Nie zgadzam się, że poza rynkiem miejsca postojowe są niewykorzystywane - mówi burmistrz Głuchołaz Edward Szupryczyński.
- Ktoś robi zdjęcie pustego parkingu, a ja mogę pokazać zdjęcie, że jest pełny. Opłaty są niewielkie, bo to jest 30 groszy za pół godziny. Te dwa parkingi w tej strefie przynoszą gminie w granicach 50 tysięcy złotych rocznie – argumentuje Szupryczyński. Jego zdaniem zmotoryzowani mają problemy z zaparkowaniem w rynku, gdyż opłaty tam nie są wygórowane. – To jest 60 groszy za pół godziny. Większość kierowców denerwuje się brakiem wolnych miejsc. Sądzę, że dlatego jest propozycja zlikwidowania opłat w strefie „B”. Natomiast może to spowodować, że tak, jak przed marketami powstanie tam giełda samochodowa. Będą one tam stały po kilka tygodni.
Zniesienia opłat parkingowych w strefie „B” Głuchołaz głosowane będzie w tym miesiącu. Po przeanalizowaniu korzyści i strat decyzję podejmie tamtejsza rada miejska. Niedawno całkowicie płatne parkingi zlikwidowały Głubczyce.
Posłuchaj:
Jan Poniatyszyn