Piłkarskie wspomnienia. Dwie dekady MKS Kluczbork
XX-lecie świętuje piłkarski MKS Kluczbork. Na dwie dekady istnienia, cztery lata zawodnicy "biało-niebieskich" spędzili na zapleczu futbolowej ekstraklasy.
Stąd na podbój piłkarskich salonów wyruszyli m.in. Waldemar Sobota, Patryk Tuszyński czy Maciej Wilusz.
- Zanim awansowaliśmy na centralny szczebel rozgrywkowy mieliśmy mnóstwo trudności - wspomina były prezes piłkarzy z Kluczborka Andrzej Buła. - To były bardzo trudne początki. Za cel postawiliśmy sobie uporządkowanie piłki nożnej w Kluczborku. Udało się i mamy klub.
- To wspaniale znów tu być i spotkać się z przyjaciółmi - mówi mistrz Polski w barwach Śląska Wrocław Waldemar Sobota. - Sentyment ogromny. Grałem tu 3 wspaniałe lata. Teraz jest czas by usiąść, porozmawiać i powspominać. A jest co!
- Bardzo lubię tu wracać - dodał były piłkarz MKS-u, a także Jagiellonii czy Zagłębia Lubin Patryk Tuszyński.
- Średnio co półtora roku wpadam do Kluczborka i swoje kroki kieruję właśnie tutaj, na stadion. Jest wtedy czas by porozmawiać i wypić kawę. Bardzo lubię Kluczbork.
Obecnie MKS Kluczbork występuje na poziomie III ligi piłkarskiej, w której na koniec sezonu zajął 8. miejsce.
- Zanim awansowaliśmy na centralny szczebel rozgrywkowy mieliśmy mnóstwo trudności - wspomina były prezes piłkarzy z Kluczborka Andrzej Buła. - To były bardzo trudne początki. Za cel postawiliśmy sobie uporządkowanie piłki nożnej w Kluczborku. Udało się i mamy klub.
- To wspaniale znów tu być i spotkać się z przyjaciółmi - mówi mistrz Polski w barwach Śląska Wrocław Waldemar Sobota. - Sentyment ogromny. Grałem tu 3 wspaniałe lata. Teraz jest czas by usiąść, porozmawiać i powspominać. A jest co!
- Bardzo lubię tu wracać - dodał były piłkarz MKS-u, a także Jagiellonii czy Zagłębia Lubin Patryk Tuszyński.
- Średnio co półtora roku wpadam do Kluczborka i swoje kroki kieruję właśnie tutaj, na stadion. Jest wtedy czas by porozmawiać i wypić kawę. Bardzo lubię Kluczbork.
Obecnie MKS Kluczbork występuje na poziomie III ligi piłkarskiej, w której na koniec sezonu zajął 8. miejsce.