"Wilczyce" kończą na ćwierćfinale. Grupa Azoty Chemik Police z awansem do półfinału
Siatkarki UNI Opole przegrały drugie ćwierćfinałowe starcie z Grupą Azoty Chemikiem Police 0:3 (25:27, 13:25, 8:25) i na tej fazie zakończyły tegoroczną rywalizację w siatkarskiej Tauron Lidze. Pierwsze spotkanie tych dwóch zespołów również zakończyło się zwycięstwem Chemika i to zawodniczki z Pomorza dołączyły do Developresu Bella Dolina Rzeszów i ŁKS-u Commercecon Łódź, które już zameldowały się w półfinałach.
Początek drugiej partii także był wyrównany, jednak powoli zaczęła się zarysowywać przewaga mistrzyń Polski, które metodycznie pracowały nad powiększaniem przewagi. W tej odsłonie Grupa Azoty Chemik Police pokazała ile siatkarkom z Opola jeszcze brakuje do reprezentowania najwyższego poziomu. Pomorzanki wygrały tę partię 25:13.
Niestety, dla kibiców z Opola, trzecia partia tego pojedynku przebiegała podobnie, jak set numer 2. Pełne wiary we własne umiejętności zawodniczki z Polic punktowały opolskie siatkarki. Już na początku seta osiągnęły 8-punktowe prowadzenie 10:2 i pewnie zmierzały po zwycięstwo w meczu i całej serii ćwierćfinałowej. Kolejna faza seta tylko powiększyła (17:6) prowadzenie Chemika. Ostatecznie siatkarki z Pomorza wygrały trzeciego seta 25:8.
Grupa Azoty Chemik Police zwyciężyła w serii 2:0 i zameldowała się w półfinale mistrzostw Polski i dołączyła tym samym do Developresu Bella Dolina Rzeszów oraz ŁKS-u Commercecon Łódź. Ostatniego półfinalistę wyłoni trzeci mecz między Ił Capital Legionovią Legionowo i Grotem Budowlanymi Łódź.
Trener UNI Opole Nicola Vettori tak podsumował ten mecz:
- Zaczęliśmy bardzo dobrze. niemal w każdym elemencie byliśmy precyzyjni. Precyzyjni w przyjęciu, mocni w ataku. Niestety o dwie piłki mocniejszy był nasz rywal. Taka jest właśnie różnica między zespołami, które walczą o złoto, a drużynami, które są niżej w tabeli. Zespoły lepsze o klasę potrafią grać na tym samym poziomie cały czas.