W pierwszej połowie dłużej przy piłce utrzymywała się Odra, ale więcej sytuacji podbramkowych wypracował Stomil. Więcej konkretów było jednak po opolskiej stronie. W 35. minucie prowadzenie Odrze dał obrońca Łukasz Kędziora.

W drugiej połowie działo się dużo więcej. W 61. minucie wynik podwyższył Dawid Czapliński. Sytuacja dla Odry zrobiła się komfortowa w 71. minucie, gdy pomocnik Stomilu Maciej Spychała obejrzał czerwoną kartkę. Gospodarze, mimo osłabienia, walczyli do końca. W 77. minucie bramkę kontaktową strzelił Merveille Fundambu.

Mimo nerwowej końcówki wynik nie uległ zmianie. Odra wygrała w Olsztynie 2:1.

Spotkanie ocenia trener Odry Piotr Plewnia.

- To był trudny mecz na trudnym terenie. Mieliśmy tego świadomość, że Stomil bardzo potrzebuje punktów i łatwo pola nie odda. Cieszymy się z tego, że udało nam się strzelić dwie bramki i zainkasować kolejne trzy punkty. To ważne, że po nieudanym początku rundy łapiemy oddech.

W 25 spotkaniach opolanie wywalczyli 36 punktów i zajmują dziewiąte miejsce. Do strefy barażowej Odra traci dwa "oczka".