O pierwszym secie kędzierzyńska drużyna będzie chciała z pewnością jak najszybciej zapomnieć. ZAKSA praktycznie od pierwszej piłki dała się zdominować rywalom, którzy seryjnie zdobywali punkty i cały czas powiększali przewagę. Lokomotiw w pewnym momencie wypracował aż dziesięciopunktową przewagę (23:13). W końcówce ZAKSA zdołała nieco zniwelować stratę, ale nie była w stanie odwrócić losów premierowej odsłony. Ostatecznie pierwszy set wygrywają Rosjanie 25:18.

Druga partia, to zdecydowanie lepsza gra trójkolorowych. Inicjatywa tym razem należała do polskiego zespołu, który przez większość seta prowadził dwoma, trzema punktami. W końcówce Rosjanie zniwelowali przewagę naszego zespołu do jednego "oczka" na 22:23, jednak ostatnie słowo należało do kędzierzynian. Najpierw skutecznie atakuje Łukasz Kaczmarek, a później zawodnik rywali John Perrin nie trafia piłką w boisko i ZAKSA wygrywa seta do 23.

Następne dwa sety niestety nie ułożyły się po myśli obrońcy rozgrywek Ligi Mistrzów. ZAKSA przegrała je dość wyraźnie 17:25 i 20:25, a całe spotkanie 1:3.

W ostatniej serii gier grupowej rywalizacji trójkolorowi zagrają 16 lutego we Włoszech z Cucine Lube Civitanova. Stawką tego spotkania będzie awans do ćwierćfinału rozgrywek Ligi Mistrzów.

Mecz podsumowuje Łukasz Kaczmarek, atakujący wicemistrza Polski.