Początek pierwszej połowy należał do gospodarzy, którzy przez krótki czas utrzymywali wynik 5:3. Później Gwardia oddała inicjatywę i przestała być skuteczna. Dodatkowo puławianie wywalczyli 4 rzuty karne, z których wykorzystali 3. Po pierwszej połowie było już 18:12 dla Azotów.

Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy sędzia odgwizdał 6. rzut karny dla gości, jednak Adam Malcher popisał się świetną interwencją. Rywalizacja była bardziej wyrównana niż w pierwszej połowie – na 10 minut przed końcem obie drużyny zdobyły po 10 bramek.

Goście utrzymali jednak przewagę z pierwszej połowy, a mecz zakończył się wynikiem 35:25 na korzyść Azotów Puławy.

Następny mecz Gwardia rozegra w pierwszy weekend października ze Stalą Mielec.