Jak zaznacza Mirosław Aranowicz z Agencji Rozwoju Nysy, współpraca z wykonawcami dobrze się układa i wszystko jest nadzorowane. - Kąpielisko nie będzie w całości od razu gotowe, ponieważ te budynki, które są zapleczem pewnego rodzaju infrastrukturą wielkiego centrum, które ma tam powstać, będą trochę później oddane. W związku z tym, kąpielisko jako takie, będzie wydzielone i w sezonie będzie otwarte, natomiast pozostałe budynki będą oddane dopiero w granicach listopada-grudnia.

Przebudowa zakłada stworzenie dwóch niecek basenowych, małego aquaparku, a także zjeżdżalni i kompleksu sportowego. Kąpielisko ma działać przez cały rok.

- Jest to związane z dostępem do źródeł geotermalnych, w niedalekiej przyszłości rozpoczniemy odwiert w poszukiwaniu źródła - dodaje burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz. - Zdaniem specjalistów dokopanie się, dowiercenie się do źródeł jest niemal pewne, także musimy wziąć pod uwagę to, że będzie możliwość podgrzania części wody na kąpielisku, puszczenia tam źródeł geotermalnych. W tym momencie zadaszenie jest niezbędne. Także, te prace, które są teraz też będą miały element wysunięcia części budowlanej do takiego momentu, w którym będzie możliwe zadaszenie przynajmniej części kąpieliska tak, aby jak najdłużej z niego można było korzystać.

Remont kąpieliska będzie kosztował 9 mln złotych. W ramach prac powstanie również 140 nowych miejsc parkingowych.