Ploteczki, wspomnienia i plany. "Kawiarenka z gwiazdami" gości w opolskim rynku [ZDJĘCIA]
Wspomnienia, anegdoty, spotkanie oko w oko z gwiazdami szklanego ekranu - to esencja prowadzonych od wielu lat podczas Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu "Kawiarenek z gwiazdami", czyli plenerowych wywiadów w opolskim rynku.
I w tym roku przy okazji diamentowych urodzin festiwalu chętnych, by dzielić się wspomnieniami nie brakuje. Jedna z nich Wanda Kwietniewska, która na przełomie lat 80. i 90. regularnie występowała w Opolu unika słowa sceniczny come back.
- Ja jestem bardzo szczęśliwa, bardzo dumna. Ja tak w sumie "comebackuje" od 30 lat. Dla mnie nigdy nie był come back, bo ja nigdy z tej sceny nie zeszłam. Ale jak go zwał, tak go zwał, ważne, że człowiek istnieje
Kawiarenki z gwiazdami mają stałą widownię, choć informacja o takiej gratce w rynku dotarła już poza granice... kraju
- Ja jestem z Opola, zawsze, od początku oglądam festiwal, podoba mi się. I dlatego tu przyszedłem, by posłuchać i zobaczyć.
- Ja bardzo lubię pop-music, bardzo mi się festiwal podoba i to Opole, kocham je - mówi nam mieszkanka Bratysławy.
Dodajmy, że w tym roku w reportera wcielił się w tym roku, obok redaktor Marii Szabłowskiej Jarosław Wasik, czyli dyrektor Muzeum Polskiej Piosenki.
- Jak przychodzą takie gwiazdy jak Alicja Majewska czy Krystyna Prońko, to ja bym mógł z nimi rozmawiać godzinami. Artyści też chcą mówić o współczesności, o tym co robią teraz, a my lubimy wracać do wspomnień.
Kawiarenki z gwiazdami zagoszczą w opolskim rynku również jutro. Początek plenerowych spotkań o 13:30.
- Ja jestem bardzo szczęśliwa, bardzo dumna. Ja tak w sumie "comebackuje" od 30 lat. Dla mnie nigdy nie był come back, bo ja nigdy z tej sceny nie zeszłam. Ale jak go zwał, tak go zwał, ważne, że człowiek istnieje
Kawiarenki z gwiazdami mają stałą widownię, choć informacja o takiej gratce w rynku dotarła już poza granice... kraju
- Ja jestem z Opola, zawsze, od początku oglądam festiwal, podoba mi się. I dlatego tu przyszedłem, by posłuchać i zobaczyć.
- Ja bardzo lubię pop-music, bardzo mi się festiwal podoba i to Opole, kocham je - mówi nam mieszkanka Bratysławy.
Dodajmy, że w tym roku w reportera wcielił się w tym roku, obok redaktor Marii Szabłowskiej Jarosław Wasik, czyli dyrektor Muzeum Polskiej Piosenki.
- Jak przychodzą takie gwiazdy jak Alicja Majewska czy Krystyna Prońko, to ja bym mógł z nimi rozmawiać godzinami. Artyści też chcą mówić o współczesności, o tym co robią teraz, a my lubimy wracać do wspomnień.
Kawiarenki z gwiazdami zagoszczą w opolskim rynku również jutro. Początek plenerowych spotkań o 13:30.