Autor książki „Wspomnienia do ocalenia” już za młodu pisał artykuły do „Wiadomości Izbickich”.

- Prowadziłem bardzo aktywne życie, zawsze byłem ruchliwy. Nie miałem wcześniej czasu na opisanie swojego życia – opowiada Krzysztof Ralla. - W 2010 roku moi szkolni koledzy zaczęli umierać i pomyślałem sobie, że jak mnie zabraknie, to nie pozostanie nic o tym, co przeżyłem. No i zacząłem pisać – dodaje.

Pan Krzysztof był synem pierwszego i jedynego młynarza w sołectwie. Do dziś przed jego domem można zobaczyć kamień młyński z datą wybudowania młyna – to rok 1921. Rodzina miała również piekarnię, z której przez pół roku korzystała Armia Radziecka.

Książkę „Wspomnienia do ocalenia” wydało Stowarzyszenie Rozwoju Finansowego Śląska i Małopolski. Całość finansowo wsparły gminy Izbicko i Bieruń, które od kilku lat, właśnie dzięki panu Krzysztofowi, współpracują.