- Dla mnie plener to zwieńczenie całego roku pracy. Lubię tu wracać - mówi Alicja Stasińska ze Strzelec Opolskich. - Jeszcze detale zostały do wykończenia, ale staram się robić szybko zarys ogólny, a potem na detale. Ile mi czasu starczy, tyle zrobię. Na plenerze jest zawsze bardziej relaksująca atmosfera, o ile jest pogoda i nie atakują komary. Narysowałam domek, który według mnie jest bardzo klimatyczny. Czasem takie niepozorne obiekty są najciekawsze do narysowania.

- Teraz cieniujemy nasze budowle. Potem będziemy je dopracowywać. Bardzo mi się tu podoba, jestem pierwszy raz. Fajnie jest spędzić czas na łonie natury - dodaje Kamila z Jemielnicy.

- Za nami plener ogólnopolski, teraz spotykamy się tutaj z młodzieżą z koła plastycznego - mówi Adam Michalik, instruktor plastyki w Strzeleckim Ośrodku Kultury. - Po całym roku pracy w pracowni plastycznej wychodzimy na zewnątrz. To takie nowe doświadczenie dla młodzieży, kiedy mogą popracować na dworze, ponieważ są tutaj zupełnie inne okoliczności. Jest inne światło, wiatr, owady. Przysparza to czasem problemów, ale to doświadczenie artystyczne, które wnosi w uczestników nową wartość.

Prace, które teraz powstaną będzie można zobaczyć jesienią podczas wystaw poplenerowych w Strzeleckim Ośrodku Kultury.