"Chcemy robić plener". Dom Artysty w Głuchołazach zyskał nowe życie
Cztery lata trwało odrestaurowanie ponad 100-letniego budynku Głuchołazach, który od teraz będzie funkcjonować jako Dom Artysty. Dawniej był tu ośrodek wypoczynkowy dla dzieci i obiekt wczasowy dla pracowników ze Śląska. W latach 90. budynek znajdujący się w pobliżu parku zdrojowego popadł w ruinę i niszczał. Dzięki zainteresowaniu Fundacji Benevolens zyskał nowy blask i może zachęcać artystów do udziału w spotkaniach, koncertach i warsztatach.
- Teraz to kameralny obiekt z dziewięcioma pokojami, w których możemy przyjąć 22 gości - mówi Joanna Krawczyk-Gluch, prezes Fundacji Benevolens. - Był to obiekt z zawalonymi stropami, bez dachu i dziurami w ścianach, kompletnie nie nadający się do użytku. W ramach projektu w zasadzie odbudowaliśmy ten obiekt od pierwszego piętra. Zostały nam tylko ściany parteru. Wykonaliśmy konieczną przebudowę, dostosowaliśmy wnętrza do nowych funkcji Domu Artysty. Po werandzie zachowały się tylko dwa słupy, które prowadzą do wejścia i na ich podstawie odtworzyliśmy werandę z trzech stron, tak jak ona pierwotnie wyglądała. Już są pierwsze pytania, pierwsze rezerwacje i okrzyki "chcemy robić plener".
Odrestaurowanie budynku było możliwe dzięki współpracy z partnerami, w tym z fundacją, założoną przez hrabiego Franciszka Ballestrem, fundatora obiektu w 1908 roku.
- To co jest bardzo ważne, nie mamy zbyt wiele takich inwestycji prowadzonych przez organizacje pozarządowe, czyli fundacje czy stowarzyszenia. Jak prześledzimy ten projekt, to on ma co najmniej sześciu partnerów bioróżnorodności, wśród artystów, wśród dziennikarzy i innych stowarzyszeń i fundacji. To naprawdę projekt Domu Artysty zapraszający wszystkich chętnych, którzy chcą się tutaj realizować - dodaje Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego.
- Pamiętam co tutaj się działo i jak ten obiekt wyglądał, tym bardziej cieszymy się, że Opolszczyzna kwitnie - mówi Bożena Kurek Di Maggio, artysta plastyk i sekretarz zarządu Związek Polskich Artystów Plastyków z okręgu opolskiego, który także jest parterem projektu. - Meble są przeurocze, wszystko. Każdy detal. Będziemy chcieli jak najszybciej zorganizować jakiś plener, bo to będzie niesamowite przeżycie, bardzo estetyczno-duchowe i na pewno powstaną jakieś niesamowite prace.
Rzeźbiarze, plastycy i artyści będą mogli kwaterować się od stycznia. Dodajmy, że wartość inwestycji wyniosła 4 miliony złotych, z czego 80% stanowiły fundusze europejskie z RPO. 20% to wkład własny fundacji Benevolens. 80 tysięcy złotych pochodziło z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Odrestaurowanie budynku było możliwe dzięki współpracy z partnerami, w tym z fundacją, założoną przez hrabiego Franciszka Ballestrem, fundatora obiektu w 1908 roku.
- To co jest bardzo ważne, nie mamy zbyt wiele takich inwestycji prowadzonych przez organizacje pozarządowe, czyli fundacje czy stowarzyszenia. Jak prześledzimy ten projekt, to on ma co najmniej sześciu partnerów bioróżnorodności, wśród artystów, wśród dziennikarzy i innych stowarzyszeń i fundacji. To naprawdę projekt Domu Artysty zapraszający wszystkich chętnych, którzy chcą się tutaj realizować - dodaje Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego.
- Pamiętam co tutaj się działo i jak ten obiekt wyglądał, tym bardziej cieszymy się, że Opolszczyzna kwitnie - mówi Bożena Kurek Di Maggio, artysta plastyk i sekretarz zarządu Związek Polskich Artystów Plastyków z okręgu opolskiego, który także jest parterem projektu. - Meble są przeurocze, wszystko. Każdy detal. Będziemy chcieli jak najszybciej zorganizować jakiś plener, bo to będzie niesamowite przeżycie, bardzo estetyczno-duchowe i na pewno powstaną jakieś niesamowite prace.
Rzeźbiarze, plastycy i artyści będą mogli kwaterować się od stycznia. Dodajmy, że wartość inwestycji wyniosła 4 miliony złotych, z czego 80% stanowiły fundusze europejskie z RPO. 20% to wkład własny fundacji Benevolens. 80 tysięcy złotych pochodziło z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.