"Moje książki muszą mieć własny rytm". Filip Zawada gościem "Zaczytane Opolskie"
Jego książki mają własny rytm, a teksty balansują na granicy tragedii i komedii. Mowa o Filipie Zawadzie, który spotkał się w czwartek (13.05) z czytelnikami Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu. W marcu tego roku wydał nową książkę pt. „Zbyt wiele zim minęło, żeby była wiosna”. Opowiada o szowinistycznym, samozwańczym mentorze i jego wnuku, który wkracza dopiero w dorosły świat i niebawem przekona się, że spadki mogą być niezwykle kosztowane dla spadkobierców. Z autorem rozmawiała Agnieszka Zientarska.
- Moje książki muszą mieć własny rytm - mówi Filip Zawada. - Ten rytm, w którym pisze się prozę jest takim wewnętrznym rytmem. Ja po napisaniu fragmentu książki zawsze go czytam. Jeśli czytając, kołyszę się, tak jak muzyk na scenie, to znaczy, że dla mnie jest to dobrze napisane. Jak książka jest napisana bez rytmu, to moim zdaniem, to się bardzo szybko załamuje i czytelnik czuje się zagubiony.
Kolejne wydarzenie w ramach akcji „Zaczytane Opolskie” już w poniedziałek (17.05). Tym razem z czytelnikami WBP w Opolu spotka się Jacek Hugo-Bader.
Kolejne wydarzenie w ramach akcji „Zaczytane Opolskie” już w poniedziałek (17.05). Tym razem z czytelnikami WBP w Opolu spotka się Jacek Hugo-Bader.