Krzesimir Dębski o rzezi na Wołyniu. Spotkanie w WBP. "Bardzo wzmocnił się nacjonalizm na Ukrainie"
Krzesimir Dębski odwiedził Opole. Kompozytor i muzyk opowiedział w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej o swojej książce "Nic nie jest w porządku. Wołyń - moja rodzinna historia".
Krzesimir Dębski odniósł się także do nazwy założonego w 2002 roku w Polsce zespołu Enej. - Wyobraźmy sobie, żeby tu w Opolu powstał zespół Himmler i po niemiecku sobie śpiewał, a na przykład w Olsztynie powstał ukraiński zespół Enej, który jest bardzo popularny i często grany w radiu - mówi Dębski. - Enej to był pseudonim Petro Olijnyka, pułkownika UPA, rzeźnika straszliwego północnego Wołynia. Mówiłem im kiedyś: co to jest za bohater, a oni mi odpowiedzieli: "my mamy takich bohaterów, takich sobie wybraliśmy". Jest to na pewno zdumiewająca historia w porównaniu z Niemcami, którzy dokonali denazyfikacji i raczej większość społeczeństwa wstydzi się tego, co się stało - dodaje.
Spotkanie z Krzesimirem Dębskim prowadził prof. Stanisław Sławomir Nicieja.