- Zbliżam się do finału - mówi prof. Marian Molenda, nyski artysta. - Te najważniejsze prace zostały już skończone. W tej chwili pozostaje mi retuszowanie, do tego cyzelowanie i doprowadzenie szczegółów, tych atrybutów, które są związane z postacią marszałka Piłsudskiego i Kasztanką. Mam nadzieją, że dwa tygodnie mi wystarczą, żeby ten odlew został przewieziony do Opola, gdzie dalsza część prac będzie realizowana - dodaje Molenda.

Pomnik marszałka stanie w ścisłym centrum miasta, które jest objęte strefą konserwatorką.

- W przyszłym tygodniu rozpoczną się tzw. odkrywki archeologiczne pod przewodnictwem dyrektora Muzeum Powiatowego w Nysie - informuje Piotr Bobak, wiceburmistrz Nysy.

- Będziemy badać stare fundamenty, bo tam kiedyś był zlokalizowany pomnik. Zobaczymy jak te prace będą przebiegać. Mam nadzieję, że nie będzie przeszkód i będziemy mogli ruszyć z pracami związanymi z budową postumentu. Prawdopodobnie pod koniec września będzie już montowany pomnik samego marszałka - dodaje Bobak.

Niebawem gipsowy model zostanie pocięty na części i przewieziony do odlewni artystycznej w Opolu. Pomnik odlany z brązu będzie ważył około 2,5 tony. Przypomnijmy, że inicjatorem akcji jest nyski Społeczny Komitet Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego.